Presja związków zawodowych działających w znanej sieci handlowej sprawiła, że kapitalista zdecydował się ponownie podwyższyć płace – do 11,5 euro za godzinę. To już druga podwyżka w ciągu ostatnich pięciu miesięcy.
Negocjacje pomiędzy związkami a kierownictwem Lidla zakończyły się spełnieniem postulatów strony pracowniczej. Oznacza to, że pracownicy sklepów będą zarabiać więcej niż wynosi ogólnokrajowa płaca minimalna (8,5 euro) oraz więcej niż obowiązująca płaca minimalna w sektorze handlu (9,74 euro). Podwyżki obejmą wszystkich zatrudnionych na terenie Republiki Federalnej – łącznie 70 tys. pracowników.
Dobrą pozycję przetargową związkom zrzeszającym pracowników Lidla dała wprowadzona na początku roku rządowa ustawa o minimalnym wynagrodzeniu na terenie całego kraju. Od tego czasu centrale, ze szczególnym uwzględnieniem bojowego związki ver.di prowadziły rozmowy z dyrekcją w sprawie kolejnego wzrostu płac, powołując się na dobre wyniki finansowe firmy w skali wieloletniej.
W Polsce, pracownicy sklepów niemieckiej sieci są skazani na pracę na zdecydowanie gorszych warunkach płacowych. Jest to w znacznej mierze efekt niskiego wskaźnika uzwiązkowienia. Pierwszy związek zawodowy – „Solidarność” zawiązał się wśród załogi Lidla dopiero w 2013 roku. Wcześniej kierownictwo tłumiło w zarodku wszelkie próby samoorganizacji pracowników. Próbowano złamać również powstającą strukturę „S”. Lidl Polska zwolnił dyscyplinarnie wszystkich liderów związkowych, odmówił stworzenia Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych (główny postulat związku) oraz – w ramach marchewki – podwyższył płace wszystkim pracownikom o 7 proc. Mimo to związek przetrwał i funkcjonuje do dziś. W lutym bieżącego roku na wniosek „Solidarności” w sklepach łódzkiego Lidla pojawili się inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy. Kontrole wykazały liczne nieprawidłowości, m.in. przymuszanie załogi do pracy w wymiarze dłuższym niż 5 dni w tygodniu oraz brak szkoleń BHP.
Wynagrodzenie pracownika sklepu polskiego Lidla wynosiło w 2014 roku ok. 12,5 zł brutto za godzinę. To czterokrotnie mniej niż otrzymują wykonujący identyczną pracę niemieccy pracownicy sieci.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…