Satyryczny wizerunek Donalda Trumpa, źródło: Instagram / trumpa_hair

Niemal pewny kandydat Republikanów do wyborów prezydenckich w USA – Donald Trump, obwieścił, że chce wiedzieć swoją najbardziej prawdopodobną rywalkę w wyścigu do Białego Domu – Hillary Clinton, w więzieniu. Ta zaś odsyła go do psychiatry.

Bieżące prawybory w ramach kampanii prezydenckiej w USA są niezwykle ciekawe, głównie dlatego, że bardzo wyraźnie zarysowana jest linia sporu pomiędzy kandydatami do wyborów. Sanders, Clinton i Trump nie dość jednak, że bardzo się od siebie różnią, to jeszcze, poza żoną byłego prezydenta Billa Clintona, wyrażane przez nich poglądy w wielu kwestiach są cokolwiek nietypowe jak na kandydatów na szefa amerykańskiej administracji.

Zapewne to właśnie jest przyczyną bardzo drastycznie zaostrzającej się walki pomiędzy Donaldem Trumpem i Hillary Clinton i to pomimo tego, iż oboje nie uzyskali jeszcze oficjalnej nominacji partyjnej.

– Hillary Clinton musi trafić do więziennej celi – powiedział Trump w czwartek wieczorem czasu lokalnego w San Jose, w Kalifornii. Cytują go polskie media, w tym portal TVN24.

Chodziło mu o skandal związany z używaniem prywatnej poczty e-mail w celach służbowych. FBI prowadzi w tej sprawie dochodzenie. Z ogłoszonego pod koniec ubiegłego miesiąca raportu inspektora generalnego Departamentu Stanu wynika, że wbrew zaleceniom obowiązującym szefów resortów, w latach 2009-2013, Clinton do celów służbowych używała serwera clintonemail.com, umieszczonego w jej domu w Nowym Jorku. Z dokumentu wynika także, iż nigdy nie ubiegała się o zgodę na takie działanie ze strony stosownych służb.

Clinton zaś, która wygłosiła przemówienie w San Diego na temat bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Stwierdziła, że Trump jako zwierzchnik amerykańskich sił zbrojnych byłby tragedią dla USA i że nie wolno dawać mu dostępu do tzw. guzika nuklearnego. Według niej Trump „uwielbia tyranów” i z tego powodu powinien zgłosić się do terapeuty oraz do lekarza psychiatry. Clinton powiedziała także, że wybór „tego człowieka na prezydenta oznacza, iż Kreml będzie świętował”.

Dobrze wiedzieć, że jedną z naczelnych trosk kandydatki Partii Demokratycznej jest utrzymywanie prezydenta Federacji Rosyjskiej w złym samopoczuciu.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…