Imigranci starający się o azyl we Włoszech zgłaszają się na ochotników, by pomagać w akcjach ratunkowych. Szczególnie angażują się uchodźcy z ośrodka w Monteprandone w regionie Marche.
Ponad 80 mężczyzn, głównie uchodźców z północnej Afryki, dostało pozwolenia na opuszczenie ośrodka i pomaga szukać ciał pod gruzami bądź porządkuje teren pod budowę tymczasowych schronień dla pokrzywdzonych przez trzęsienie ziemi. Część z nich oddała swoje kieszonkowe otrzymywane w obozach, aby wspomóc mieszkańców regionu, którzy utracili dach nad głową.
O pięknej postawie uchodźców informuje „La Repubblica” i stacja radiowa RAI1. Pozwolenia na wzięcie udział w akcjach bezpośredniej pomocy nie otrzymało na razie 75 innych uchodźców z południa kraju, z ośrodka Reggio Calabria. Nie mogąc ruszyć na miejsce, skrzyknęli się i solidarnie oddali swoje ostatnie kieszonkowe.
Jak piszą Włosi, komentujący wydarzenia w mediach społecznościowych, solidarność nie ma koloru skóry i narodowości. Uchodźcy pokazują, że są w stanie odwdzięczyć się za okazaną im gościnność. Najnowsze doniesienia mówią już o 284 ofiarach śmiertelnych trzęsienia ziemi, które nawiedziło Włochy w ostatnią środę.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…