Członkowie wpływowej muzułmańskiej organizacji Tell MAMA stawiają sprawę jasno – napaści na obywateli Polski są wywołane tymi samymi emocjami nienawiści, co agresja skierowana przeciwko wyznawcom Allacha. Dlatego właśnie deklarują wsparcie w tej trudnej chwili, kiedy brytyjscy troglodyci stosują przemoc wobec Polaków. „Jeśli są atakowani, to jest to atak na nas wszystkich” – czytamy na stronie zrzeszenia.

Muzułmanie zwracają też uwagę, że obecna fala przemocy ma związek z emocjami kreowanymi przez niektóre opcje przed referendum w sprawie wystąpienia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej. „Nie wolno zapominać o skali ksenofobicznej kampanii rozpętanej przez polityków popierających Brexit. Możemy nigdy nie dowiedzieć się, czy to ta kampania wpłynęła na młodych sprawców napaści [na Polaków – przyp.red.], ale na pewno nie pomogła ona stosunkom między różnymi społecznościami w Wielkiej Brytanii. W tym momencie musimy pokazać wsparcie społecznościom, które są celem nienawiści i uprzedzeń” – głoszą brytyjscy mahometanie.

Działacze Tell MAMA akcentują konieczność solidarnej walki przeciwko rasizmowi i ksenofobii i zachęcają do takiego podejścia również Polaków. Wskazują, że muzułmanie i imigranci z naszej części Starego Kontynentu znajdują się w podobnej sytuacji.  „Stoimy razem z członkami polskiej społeczności oraz innych społeczności z Europy Wschodniej, które tak wiele wnoszą do naszego kraju i których praca dniem i nocą jest dla nas oparciem. Jeśli oni są atakowani, musimy to traktować jak atak na nas wszystkich oraz na pluralizm, który sprawia, że nasz kraj jest taki wyjątkowy” – czytamy w oświadczeniu. 

Agresja brytyjskich nacjonalistów skierowała się ze szczególną siłą w stronę Polaków po czerwcowym referendum. Od tego czasu Ambasada RP w Londynie odnotowała 15 przypadków napaści na obywateli naszego kraju. Zginął w nich jeden człowiek – w południowej Anglii (miasto Harlow) zamordowany został Arkadiusz Jóźwik. Polacy byli też atakowani w Leeds, Londynie i Manchesterze.

Zachowanie brytyjskich muzułmanów pokazuje, że pod względem świadomości społecznych mechanizmów i zwykłej przyzwoitości biją oni na głowę zarówno niektórych  polskich komentatorów życia politycznego, który upatrują w wyznawcach islamu „obcą cywilizację”, jak i polskie władze, które reagują  z oburzeniem, kiedy „naszym” dzieje się krzywda, natomiast ze znaczącą obojętnością przypatrują się wzrastającej fali ksenofobicznej agresji, wyrażanej coraz częściej na ulicach przez „prawdziwych Polaków”.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Wzruszające.
    Tylko, że Tell MAMA nie jest organizacją muzułmańską lecz międzywyznaniową organizacją walczącą z islamofobią i ksenofobią. Została założona przez Sir Erica Jacka Picklesa przy wsparciu rządu brytyjskiego, do jej patronów należy wielebny Mark Oakley. Brytyjskie środowiska muzułmańskie dystansują się od Tell MAMA zarzucając tej organizacji związki z neokonserwatyzmem i syjonizmem.
    Czy wy naprawdę nie potraficie inteligentniej manipulować?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…