Komornicy zamierzają dołączyć do grona „obrońców demokracji”. Uważają, że restrykcje, które zamierza wdrożyć resort sprawiedliwości są niezgodne z Konstytucją i naruszają ich prawo do swobodnego wykonywania zawodu. Jeśli ustawa zostanie przegłosowana, z ulgą odetchną z pewnością zwykli obywatele, którzy padają często ofiarami nadużyć.
Być może już wkrótce na antyrządowych demonstracjach pojawią się komornicy. Grupa ta próbuje się podłączyć pod ruch sprzeciwu wobec naruszania porządku konstytucyjnego. Brzmi to jak żart, gdyż to właśnie ich brutalna działalność – wyrzucanie lokatorów na bruk w asyście policji, wykonywanie eksmisji bez wyroku czy konfiskata podstawowych artykułów spożywczych – stała się symbolem niesprawiedliwości społecznej III RP.
Teraz jednak komornicy poczuli się zagrożeni, gdyż ministerstwo sprawiedliwości zamierza chronić obywateli przed samowolą. Wszystkie czynności mają być obowiązkowo rejestrowane. Filmy z interwencji będą mogły służyć za dowód na nieprawidłowości ze strony egzekutorów. W postępowaniach mają być elementem dowodowym, włączanym do protokołu.
Komornicy robią wszystko, by planowane zmiany zablokować. Ich zdaniem nowe prawo naruszy gwarancje konstytucyjne i przepisy o ochronie danych osobowych. Tak twierdzi Krajowa Rada Komornicza. Według opinii udostępnionej przez KRK przepis ingeruje w prawo do prywatności oraz prawo do ochrony danych osobowych. Komornicy argumentują, że nowe regulacje naruszać będą konstytucyjną zasadę niezbędności, gdyż jedynym uzasadnieniem monitorowania ich działań będzie możliwość wystąpienia nieprawidłowości. A egzekutorzy mają o sobie znakomitą opinię.
W krytyce zmian pojawia się również argument ochrony danych osobowych. „Ze względu na specyfikę i dynamikę niektórych czynności egzekucyjnych w obszarze działania urządzenia rejestrującego znajdą się także osoby trzecie (np. pracownicy dłużnika, domownicy lub przebywający z innych tytułów w lokalu dłużnika), a nawet osoby przypadkowe. Nagranie może objąć także ich wizerunki i zachowanie, co nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia na gruncie zasady niezbędności, bowiem ich obecność nie jest związana z prowadzonymi przez komornika czynnościami egzekucyjnymi.” – czytamy w opinii KRK.
Projekt nowelizacji już w czerwcu skomentowała premier Beata Szydło. – Państwo zawsze musi stać po stronie obywateli. Ma w obowiązku zapewniać im bezpieczeństwo, chronić ich – mówiła Beata Szydło, uzasadniając wprowadzenie zmian. – Nawet w najtrudniejszych sytuacjach państwo powinno wyciągać ku obywatelom rękę, a nie stawać przeciwko nim (…). To jest nasze zobowiązanie wyborcze. Jak najszybciej chcemy wprowadzić te przepisy w życie – mówiła szefowa rządu.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Przecież komornicy to ostatni etap „przemysłu windykacyjnego” czy też „jednej z najbardziej perspektywicznych i dynamicznych gałęzi biznesu” w Bolanda. Zacząć należy od firm windykacyjnych i tzw e-sądu-bo to jest główne źródło przestępczej patologii.Ale to tego nie dojdzie,bo firmy windykacyjne(nader często powiązane z firmami pożyczkowymi przez te same osoby właścicieli czy akcjonariuszy),są sponsorami wielu polityków z każdej partii w „tymkraju”. E-sąd i komornicy to źródło przychodu Przenajświętszego Skarbu Państwa. Zadłużenie musi być,bo zadłużeni to dobrzy niewolnicy w kapytaliźmie.
Bardzo dobrze !!!!!!!!!!!!