Syn prezydenta USA wdał się na Twitterze w przepychankę słowną, mającą zdyskredytować burmistrza Londynu, którzy rzekomo w obliczu ataku zachował się lekceważąco.
„Ataki terrorystyczne są częścią życia w wielkim mieście, powiedział burmistrz Londynu Sadiq Khan” – tak napisał na Twitterze Donald Trump Junior i dodał „Chyba sobie żartujesz”. Zamieścił też link do materiału źródłowego z „The Independent”, zawierającego tę wypowiedź Khana.
Akcja Trumpa Juniora wywołała natychmiastową reakcję – brytyjscy dziennikarze zaczęli szybko prostować słowa burmistrza, który powiedział ni mniej ni więcej to, że mieszkańcy dużych miast powinni zdawać sobie sprawę z takiej możliwości i być przygotowani na to, że mogą paść ofiarą terrorystów, zaś służby powinny być zawsze czujne i w pełnej gotowości.
Poseł Partii Pracy Wes Streeting oskarżył Trumoa Juniora, że „wykorzystuje atak na Londyn dla własnych politycznych korzyści”, w obronie burmistrza stanął też dziennikarz telewizyjny Ciaran Jenkins, który upewniał się, czy Trump Junior na pewno wie, jaki materiał zalinkował. Jednak sam Trump Jr. odmówił komentarza.
Khan pozostał wyjątkowo opanowany w obliczu wczorajszego ataku, którego obecny bilans to 5 zabitych i 40 rannych. W oświadczeniu telewizyjnym zapewnił, że londyńczycy nie dadzą się zastraszyć i w obliczu tragedii pozostaną zjednoczeni. W podobnym tonie wypowiadała się zresztą szefowa brytyjskiego MSZ Amber Rudd oraz sama Theresa May. Khan jednak, znany ze swojego otwartego podejścia i gościnności wobec napływających imigrantów, może wkrótce stać się celem miejscowych konserwatystów, nie tylko Trumpa Juniora na drugiej półkuli.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…