Wczoraj na antenie TVP Info Grzegorz Schetyna odpowiedział na pytanie przesłane mu przez rzeczniczkę PiS. I wreszcie jasno określił:„Platforma nie jest za przyjęciem uchodźców”.

Czy Grzegorz Schetyna wyrzuci z partii wszystkich buntowników?/wikimedia commons

Wczoraj po południu na konferencji prasowej, dociskany przez dziennikarzy o stosunek do imigrantów, szef Platformy jeszcze uchylał się od odpowiedzi.

– Nie ma żadnych decyzji, które wymagają natychmiastowych decyzji. Jest pytanie, czy będziemy uczestniczyć w rozmowie na temat solidarnego działania Unii Europejskiej w tej kwestii – kluczył Schetyna.

– Jest pytanie, czy rząd PiS będzie angażował się w pomoc dla obozów uchodźczych w Libanie, Jordanii i w Turcji, jest pytanie czy podejmie współpracę z UE, czy będzie realizował oczekiwania finansowania procesu wyjazdu, czy odsyłania nielegalnych imigrantów do krajów ich zamieszkania. To są pytania, które ja dzisiaj zadaję premier Szydło – mówił, żeby mówić i nic nie powiedzieć były szef polskiej dyplomacji.

Wieczorem Schetyna zagrał jednak w otwarte karty. Dziennikarz TVP Info zadał pytanie, czy jest za przyjęciem uchodźców do Polski.

– Nie. Jestem za tym, żeby nie przyjeżdżali do Polski – brzmiała odpowiedź szefa największej partii opozycyjnej.

Kolejne pytanie było jeszcze celniejsze. Schetyna został zapytany, czy to, że nie przyjmiemy uchodźców jest oficjalnym stanowiskiem Platformy Obywatelskiej.

– Tak, tak. Platforma nie jest za przyjęciem uchodźców – rozwiał wszelkie wątpliwości oponent oskarżanego przez Unię o fobię antyislamską PiS-u.

Co ciekawe, Schetyna zakwestionował tą wypowiedzią stanowisko premier Ewy Kopacz, która w 2015 roku zaakceptowała, że Polska przyjmie 6 tys. uchodźców. Schetyna był wtedy Ministrem Spraw Zagranicznych. Ostatnią wypowiedzią skutecznie zamknął usta swojej formacji w kwestii krytykowania PiS za ksenofobię.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. „No i wiele osób o lewicowych poglądach już spakowało albo właśnie pakuje walizki i szuka sobie innych narodów…”

    Nie chodzi o pojedyncze osoby, obojętnie jakiej orientacji politycznej. Chodzi o partię, która by chciała sobie porządzić narodem.

  2. „Fobia antyislamska” brzmi podobnie jak fobia antyfaszystowska. Czy antymordercza.
    No patrzcie – głupie ludzie boją się morderców, terrorystów, gwałcicieli…
    Zamiast się radośnie dawać ubogacić.

  3. Schetyna, i nie tylko on, mają dylemat, którego lewicowe pięknoduchy swoimi nieskomplikowanymi umysłami najwyraźniej nie pojmują. To nie w tym rzecz, że uchodźców nie chce Schetyna czy Petru. Nie chce ich naród, Polacy. No może nie cały, ale tak znacząca większość, że nikt nie może zignorować tej opinii, jeśli w ogóle chce myśleć o zdobyciu władzy.
    Schetyna ma więc wybór: albo powie to, co oczekuje większość jego potencjalnych wyborców, albo nie powie tego, poddając się PiSowi.

    PS. Wiem, że lewicowcy nie idą na kompromisy i uważają, że świat jest czarno-biały. Podsuwam im więc myśl B. Brechta z wczesnych lat 50-ych:
    „Jeśli naród zawiódł zaufanie partii, to może partia powinna sobie wybrać inny naród.”

    1. 100/100
      O przyjmowaniu tzw. „uchodźców” mogą sobie marzyć i kląskać tylko organizacje bez żadnych szans na wejście do parlamentu.
      Oczywiście cieszy mnie wypowiedź Schetyny.

    2. No i wiele osób o lewicowych poglądach już spakowało albo właśnie pakuje walizki i szuka sobie innych narodów…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…