Został tylko podpis prezydenta i ustawa o Sądzie Najwyższym wejdzie w życie. Przeciwko temu protestowano wczoraj wieczorem i w nocy na ulicach wszystkich większych miast w Polsce.
Gdy na Wiejskiej odbywało się senackie głosowanie w sprawie ustawy, przed budynkiem stała grupa protestujących. Pewnych siebie senatorów PiS to nie zraziło. Krótko przed drugą w nocy 55 senatorów zagłosowało za, głosów przeciwnych były 23. Dwóch senatorów PiS wstrzymało się od głosu. – Obserwuję, kto tam chodzi na demonstracje. Tam chodzą stare upiory bolszewickie, ubeckie wdowy chodzą, oczadzeni chodzą i chodzą jeszcze pożyteczni idioci – tyle o protestujących miał do powiedzenia senator PiS Waldemar Bonkowski. Kilka razy za to wychodzili do nich z wyrazami uznania i otuchy politycy Platformy Obywatelskiej.
Ludzie, skrzyknięci przez KOD, byli również wieczorem pod Sądem Najwyższym, gdzie przemówił m.in. Władysław Frasyniuk. Dziękował za udział w protestach Platformie Obywatelskiej, Nowoczesnej, Polskiemu Stronnictwu Ludowemu i Kukiz’15. O lewicy nie wspomniał, chociaż jej organizacje – Razem oraz SLD – od pierwszych dni demonstrują przeciwko zamachowi na sądownictwo.
Protesty odbywały się wczoraj wieczorem praktycznie we wszystkich miastach wojewódzkich, gromadząc po kilkaset do kilku tysięcy uczestników. W Szczecinie, Lublinie czy Białymstoku widoczny był wzrost liczby zgromadzonych w stosunku do poprzednich manifestacji. Protesty dotarły także do mniejszych miast, takich jak Biała Podlaska, Chełm, Bochnia, Grudziądz, Cieszyn. Do akcji Łańcuch Światła przyłączali się również Polacy za granicą. Pikiety odbyły się przed konsulatami w Chicago i Nowym Jorku czy ambasadami w Pradze, Londynie i Oslo.
Wydarzenia w Polsce śledzą również redakcje największych zachodnioeuropejskich i amerykańskich dzienników oraz tamtejsi politycy. Mało przychylne reakcje nie zrażają jednak liderów PiS. Wczoraj w sprawie reformy sądów zabrała głos rzeczniczka prasowa Białego Domu. Wyrażała zaniepokojenie charakterem zmian i podkreślała, jak ważna dla wzajemnych stosunków Warszawy i Waszyngtonu jest zdrowa demokracja nad Wisłą. Polski MSZ w odpowiedzi wygenerował oświadczenie, w którym dziwił się, że Amerykanie interesują się jeszcze nie wprowadzoną w życie legislacją.
Dziś o 18 kolejny protest pod Pałacem Prezydenckim organizowany przez Razem.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
naiwni iiiiii
A kaczka i tak zrobi swoje
’Polski MSZ w odpowiedzi wygenerował oświadczenie, w którym dziwił się, że Amerykanie interesują się jeszcze nie wprowadzoną w życie legislacją’ (ze niepotrzebnie się nią interesują )MSZ ma racje przecież Miedzymorze nie potrzebuje 'bolszewickich sądów’ on Jarosław jest pochodnią woli narodu on ma prawo sądzić i wymierzać karę on jest władcą surowym ale też sprawiedliwym on jest wyrocznią losu ludu polskiego