Były już prześcieradła z ruinami Warszawy, kije bejsbolowe ze znakiem Polski Walczącej i turnieje piłkarskie „Małych Powstańców”. W tym roku rynek reklamowy sięgnął po jeszcze grubszy kaliber. Koncern PGE opublikował reklamę sugerującą, że ofiary Powstania Warszawskiego wygenerowały energię podobną do elektrycznej.
Młody chłopak w żołnierskim płaszczu, z karabinem i hełmiem z charakterystyczną szarfą. Pod spodem podpis: „Poświęcenie to wielka energia”. Nad głową – logo PGE z hasłem: „zapewniamy energię”. Taką reklamą zafundowała jedna z największych państwowych firm w naszym kraju. Bez cienia żenady wykorzystano jedną z największych tragedii czasów wojennych do zwrócenia uwagi na markę. Obrazek ukazał się m.in. w tygodniku „Sieci Prawdy” braci Karnowskich (do niedawna: „wSieci”) oraz został zainstalowany jako wielkoformatowa reklama m.in. w Alei Solidarności w Warszawie.
#PGE nie robi się reklamy na krwi ludzi. To jest nie etyczne. @MSP_GOV_PL co Wy na to? pic.twitter.com/blxcplXd5l
— Grzegorz Kramer (@ojcieckramer) July 31, 2017
Reakcja dziennikarzy i komentatorów w mediach społecznościowych nie pozostawia żadnych wątpliwości. „To jest tak wielopiętrowo obrzydliwe, że słów brakuje” – napisał Wojciech Szacki (Polityka). „Nie ma już żadnych granic, a słowo zażenowanie na pewno jest nieznane PGE” – skomentował Patryk Michalski z RMF FM.
To jest tak wielopiętrowo obrzydliwe, że słów brakuje pic.twitter.com/8RK4Tl8Khj
— Wojtek Szacki (@szacki) July 31, 2017
„Pozostaje się cieszyć, że spółkami Skarbu Państwa nie są McDonald’s i Coca-Cola. Już byłyby reklamy z hasłami Głód zwycięstwa/Pragnienie wolności” – irytował się Łukasz Pawłowski z „Kultury Liberalnej”.
Pozostaje się cieszyć że spółkami Skarbu Pań.nie są McDonald’s i Coca-Cola- już byłyby reklamy z hasłami Głód zwycięstwa/Pragnienie wolności pic.twitter.com/R6dJP5G53n
— Łukasz Pawłowski (@LukPawlowski) July 31, 2017
Z kolei Krzysztof Brezja z Platformy Obywatelskiej złożył zapytanie do ministerstw: energii i kultury o legalność wykorzystania wizerunku Polski Walczącej na plakacie.
Zapytania do Min.Energii&Kultury ws.skandalicznej reklamy PGE. „Poświęcenie to wielka energia”➡️użycie wizerunku powstańca-kompromitacja PGE pic.twitter.com/gWkAwReiyG
— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) July 31, 2017
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Może to nie takie głupie: w końcu PW44 wybuchło w obronie starego porządku (kapitalizmu), którego PGE jest jednym z elementów.
„nie robi się reklamy na krwi ludzi.”
Naprawdę nie robi się? A czym są te miesiączki każdego 10. dnia miesiąca? Jeśli krew i trupy wykorzystuje się dla siania nienawiści, to dla robienia kasy tym bardziej się to nadaje.
Żenada
Ciekawe skąd ten (niestety jakoś tak ciapciakowaty) powstaniec wziął Szturmgewera 44.
z tego samego magazynu co mundur niemieckiego grenadiera
Też chciałbym to wiedzieć :-D