Zdjęcie norki.

Ostoja wolności, demokracji i geopolitycznego dobra, Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, kolejny raz dają ludzkości przykład. Dwoje prozwierzęcych aktywistów może trafić za kratki nawet na 10 lat.

Tyleż haniebna co fantazmatyczna wojna z terroryzmem ma – jak się okazuje – wiele wymiarów. Antyterrorystyczne ostrze demokracji i wartości euroatlantyckich wymierzone jest nie wyłącznie w kraje Azji i Bliskiego Wschodu, lecz także w konkretne grupy aktywistów, również  tych zajmujących się obroną praw zwierząt. Poznajcie 31-letniego Josepha Buddenburga i 28-letnią Nicole Kissane. Prawdopodobnie amerykański sąd federalny uzna ich winnymi terroryzmu, który polegał na uwolnieniu norek z ferm futrzarskich.

Stosowny akt oskarżenia już został sformułowany, a jego autorka, naczelna prokuratorka dla Dystryktu Południowa Kalifornia – Laura Duffy – powiadomiła o tym dziennikarzy na konferencji prasowej.

– Niezależnie od tego co kto z nas sądzi o przemyśle futrzarskim istnieją sposoby zgodne z prawem, które pozwalają wyrazić wszelkie opinie. Zachowanie podsądnych polegające na wtargnięciu na teren prywatny, niszczeniu własności prywatnej i dokonywania aktów wandalizmu nie może być tolerowane – powiedziała dziennikarzom Duffy.

W konferencji uczestniczył także Eric S. Birnbaum, lokalny koordynator Joint Terrorism Task Force, działającego pod egidą Federalnego Biura Śledczego konglomeratu przedstawicieli różnych amerykańskich służb specjalnych powołanego celem skutecznego zwalczania terroryzmu na ternie USA. W swoim oświadczeniu Birnbaum określił zatrzymanie Buddenburga i Kissane jako „kolejny sukces w walce z terroryzmem”. W oświadczeniu FBI zaś, opublikowanym na stronach internetowych Biura, czytamy, iż wspomniana para próbowała wyprowadzić w pole dzielnych agentów poprzez „powstrzymywanie się od używania telefonów komórkowych oraz nadzwyczajnie rzadkie korzystanie z serwisów społecznościowych lub poczty elektronicznej, czy też innych usług internetowych wymagających logowania”.

Zarówno zatrzymanie Buddenburga i Kissane, jak i zarzut terroryzmu wysunięty w stosunku do nich oraz komunikaty FBI i południowokalifornijskiej prokuratorki tworzą scenę doprawdy groteskową i nasuwają wyłącznie jeden wniosek – wojna z terroryzmem weszła w fazę ostatecznej dekadencji.

Wisienką na torcie niechaj będzie informacja, iż w systemie prawnym USA istnieje cały osobny przepis „antyterrorystyczny” uchwalony specjalnie na okoliczność skutecznego karania obrońców praw zwierząt, Animal Enterprise Terrorism Act.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…