Już ponad 48 godzin nie ma żadnego kontaktu z trzema zaginionymi górnikami z kopalni Zofiówka, których wstrząs uwięził w jednym z zawalonych chodników. Na głębokości 900 metrów cały czas heroicznie pracują ratownicy.

Szansa na odnalezienie górników żywych maleje z każdą godziną. Pracę ekipy ratunkowej utrudnia wysoka temperatura i znaczne stężenie metanu, które zmuszają do przerywania poszukiwań. W celu dostarczenia większej ilości tlenu w wyrobisku skonstruowano specjalny lutniociąg (przewód służący do doprowadzania powietrza i wyprowadzania trujących gazów), który ma już 430 metrów. Ratownicy szukają zasypanych górników równolegle w dwóch chodnikach. Problemem jest również zalewisko, powstałe w wyniku tąpnięcia. Zawartość wody szacowano pierwotnie na 300-400 m. sześc., obecnie mówi się o ok. 200 m. sześc. Za pomocą odwiertów i pomp ratownikom udało się obniżyć lustro zalewiska o 60 cm.

Dziś na terenie poszukiwań pojawili się ratownicy Podhalańskiej Grupy GOPR z psem tropiącym. Zwierzak o imieniu Koko wskazał dwa miejsca, w których mogą znajdować się ludzie. Jak na razie nie znaleziono nikogo.

Ratownicy wytypowali przestrzeń za rozlewiskiem, w której mogą przebywać zaginieni górnicy. Dwa dni temu zarejestrowano sygnał radiowy z lampy jednego z nich, co świadczyło, że przynajmniej jedna osoba jest jeszcze przytomna. W ten rejon zostało skierowane wiertło, w celu stworzenia kanału, którym będzie można dostarczać jedzenie i wodę. Niestety, w czwartek podano, że odwiert o głębokości 106 metrów przypuszczalnie minął chodnik. Rozpoczęto już jednak prowadzenie drugiego odwiertu.

Do tragedii doszło w sobotę. Wstrząs o sile 3,4 stopnia w skali Richtera uwięził siedmiu górników. Dwóch z nich udało się uratować. W niedzielę ratownicy wydobyli pierwsze dwa ciała. W chwili tąpnięcia w kopalni „Zofiówka” pracowało 250 górników.  Zakład wydobywczy należy do Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

O ekstremalnych warunkach, w jakich pracują górniczy ratownicy, przy których wyprawy w Himalaje to lekka rozrywka zblazowanych chłopców, można przeczytać tutaj.

 

 

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…