– Kiedy składaliśmy propozycje społeczne, słyszeliśmy to niemożliwe, nie ma na to pieniędzy. Wczoraj okazało się, że pieniądze są na wszystko – mówił Leszek Miller na konwencji Zjednoczonej Lewicy SLD+TR+PPS+UP+Zieloni, odnosząc się do sobotnich obietnic partii rządzącej i jej największego konkurenta.
ZL dołączyła do tego wyścigu, obiecując podniesienie płacy minimalnej do 2,5 tys. zł, darmowe leki dla najuboższych seniorów, podwyższenie kryterium dochodowego uprawniającego do pomocy społecznej i świadczeń rodzinnych do poziomu minimum socjalnego, wprowadzenie podatku od spekulacyjnych transakcji finansowych, likwidację lekcji religii w szkołach i opodatkowanie księży podatkiem dochodowym. Lewicowa koalicja chce też powiązać wiek emerytalny ze stażem pracy: mężczyźni mieliby prawo do przechodzenia na emeryturę po 40 latach pracy, kobiety – po 35 latach.
ZL proponuje także zwolnienie początkujących pracowników ze składek na ZUS – przez półtora roku, w pierwszym i drugim miejscu pracy. Jak przekonuje Barbara Nowacka, przyniesie to 150 tys. nowych miejsc pracy. W zamian, lewica chce zakazu bezpłatnych staży. – Godna praca to płaca opłacona – mówiła Nowacka.
Wśród godnych odnotowania propozycji znalazło się także przywrócenie trzeciej stawki podatkowej – na poziomie 40 proc. dla najlepiej zarabiających – oraz zwolnienie z podatku dochodowego osób, które zarabiają poniżej 21 tys. zł miesięcznie. To różni postulaty ZL od propozycji PiS – które mówi o podniesieniu kwoty wolnej od podatku, ale obawia się przyznać, że obniżając podatki dla najuboższych trzeba jednocześnie podnieść je bogatym.
W swoim programie ZL mówi też o służbie zdrowia – sprzeciwia się współpłaceniu za leczenie oraz przekształcaniu szpitali w spółki.
– Nie pozwolimy nikomu umierać w kolejce do lekarza, na to nie stać państwa polskiego – mówił sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski. – Finansowanie służby zdrowia powinno być zwiększone do co najmniej 7 procent PKB .
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Kto wprowadził 19-procentowy tzw. CITo-PiT, dzięki czemu menedżerowie i prezesi płacąniższe podatki? Kto jako przewodniczący SLD i premier blokował poselskie inicjatywy wprowadzenia wyższej niż 40 proc. stawki PIT dla finansowych krezusów? Dopóki twarzą lewicy będzie Miller, dopóty nikt rozsądny Wam nie uwierzy!
Miller powinien również obiecać, że jeśli wejdą do sejmu to nie dają ani chwili spokoju rządzącej prawicy. Jak to zapewnią to chętniej pójdę na nich głosować.