Odważna decyzja samorządowców z podkarpackiego miasta. Podczas ostatniej sesji rady miasta w Łańcucie podjęta została decyzja o przemianowaniu terenu, na którym powstaje nowe osiedle. Pierwotnie patronem miał być kontrowersyjny papież. Radni stwierdzili jednak, że nie jest to najlepszy pomysł.
Czy to początek końca autorytarnego i komicznego zarazem kultu Karola Wojtyły? Decyzja radnych z Łańcuta zasługuje na wyrazy uznania, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że w dwóch ostatnich wyborach parlamentarnych w mieście tym z gigantyczną przewagą wygrywało Prawo i Sprawiedliwość.
11 radnych było „za”, dwóch wstrzymało się od głosu, a tylko jeden był przeciwny. W ten sposób zapadła decyzja o zmianie nazwy osiedla Jana Pawła II na Księże Górki. Jaki był oficjalny powód? Samorządowcy tłumaczą, że teren, na którym powstaje osiedle od dawien dawna był znany pod nazwą Księże Górki, a więc nie ma sensu chrzcić go imieniem papieża-Polaka, skoro istnieje już nazewnictwo osadzone w lokalnej świadomości.
Miejscowy kler zawył z oburzenia.”Informujemy, że nowo powstające osiedle mieszkaniowe w Łańcucie im. Jana Pawła, nie będzie nosić imienia naszego wielkiego Rodaka, bo kilka dni temu obecna Rada Miasta uchyliła decyzję Rady poprzedniej kadencji i bez konsultacji postanowiła, że osiedle będzie się nazywać Księże Górki. Przypominamy, że poprzednia Rada przeprowadziła szerokie konsultacje w tym zakresie i umotywowała swą decyzję. Nie możemy uwierzyć, że w naszym mieście, żyją ludzie, którym przeszkadza Jan Paweł II, bo jak inaczej logicznie wytłumaczyć podjętą decyzję” – czytamy w ogłoszeniu.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
No i bardzo dobrze, tyle tych ulic, skwerów i osiedli jego imieniem jest nazwanych że już wystarczy.