Jakie są najważniejsze źródła podziałów społecznych w Polsce? Co leży u podstaw obserwowanej w ostatnich latach eskalacji przemocy? Jak jej przeciwdziałać i próbować docierać z lewicowym przekazem do szerokich grup odbiorców? Odpowiedzi na te pytania szukali w czwartkowy wieczór uczestnicy debaty zorganizowanej przez wrocławskie Społeczne Forum Wymiany Myśli oraz Portal Strajk.
Marcin Czerwiński ze stowarzyszenia „Nigdy Więcej”, Julia Rokicka z partii Zielonych, Sylwia Rapicka ze krakowskiego SFWM oraz redaktor naczelny portalu Strajk.eu Maciej Wiśniowski byli zgodni, że określenie ,,ojczyzna nienawiści” dobrze oddaje obecną sytuację w naszym kraju. Kwestią sporną wśród panelistów były jednak źródła i osie owych podziałów w polskim społeczeństwie.
O różnych mniejszościach, jako głównym celu zaplanowanych i najzajadlejszych ataków mówił Marcin Czerwiński. Zgodziła się z nim Sylwia Rapicka. ,,Co chwila wyszukiwane są nowe grupy społeczne, wobec których władza nakręca hejt i nienawiść” – mówiła. Inne spojrzenie na sprawę przedstawił red. Maciej Wiśniowski. ,,Szkodę robimy naszemu dialogowi sprowadzając pojęcie nienawiści do różnych mniejszości. Nienawiść w Polsce dzieli bowiem społeczeństwo w gruncie rzeczy na pół, (…) a źródło tej nienawiści jest w podziale na biednych i bogatych.”. Zwrócił także uwagę, że tak duża jak dziś skala wzajemnej wrogości powoduje, że przeciwne grupy szybciej i szczelniej zamykają się w ,,oblężonych twierdzach”, co jeszcze bardziej cementuje społeczną fragmentację. Podsumowując pierwszą część dyskusji prowadzący Radosław Czarnecki podkreślał, że z problemem wzbierającej fali nienawiści w społeczeństwie mierzy się nie tylko Polska – dotyka on ostatnimi czasy bardzo wielu krajów na całym świecie.
Wprowadzając do kolejnego etapu debaty, w którym paneliści mieli rozmawiać o źródłach trapiącej nasz kraj nienawiści, prowadzący poddał pod dyskusję twierdzenie prof. Zygmunta Baumana: ,,Ludzie już nie wierzą w system demokratyczny, bo nie dotrzymuje on obietnic”. Marcin Czerwiński stwierdził, że ważnym momentem były lata 2014 – 2015, a więc czas kryzysu migracyjnego i dojścia PiS – u do władzy, od kiedy to w statystykach widać znaczący wzrost ataków i aktów przemocy. Wtedy, według niego, ,,przemoc i otwarta nienawiść zostały dopuszczone do głównego nurtu dyskursu publicznego”. Na błędy w takim rozumowaniu zwrócił uwagę Maciej Wiśniowski. Jego zdaniem głównym źródłem podziałów jest panujący w Polsce od lat dziewięćdziesiątych neoliberalny kapitalizm i rozwarstwienie, jakie za sobą niesie. W związku z tym 2015 roku nie jest istotną cezurą, wtedy bowiem tylko ,,władza zdjęła białe rękawiczki”, a ,,ta nienawiść, głęboka pogarda do ludzi którym się gorzej powiodło, do wykluczonych, była obecna cały czas w takim samym natężeniu, tylko była bardziej elegancko wyrażana” – mówił red. Wiśniowski. Tak samo jasno stawiała sprawę Sylwia Rapicka. ,,Źródło tego zła które się dzieje tkwi w kapitalizmie. Stamtąd pochodzi wszelka przemoc, on jest źródłem podziałów, rozwarstwienia, krzywdy ludzkiej i frustracji. System kapitalistyczny jest z gruntu zły i niesprawiedliwy. (…) Jak możemy rozmawiać o demokracji skoro w tym czasie ludzie są wyrzucani na bruk albo z dnia na dzień tracą pracę”. W podobnym tonie wypowiadała się Julia Rokicka. Zwróciła ona uwagę na kluczowe znaczenie szybko rosnących nierówności dla wzrostu w społeczeństwie poczucia gniewu i frustracji, a także na rolę, jaką w eskalacji przemocy grają medialne nagonki.
W części podsumowującej debatę paneliści rozmawiali o tym, w jaki sposób należy działać, aby zmienić sytuację w naszym kraju na lepsze. W ocenie Sylwii Rapickiej lewica powinna przede wszystkim przygotować kompleksowy plan naprawy Rzeczypospolitej, w kontrze do doraźnych programów socjalnych PiS – u proponując wyborcom długofalową państwa wizję dbającego o każdego obywatela sprawnego i zapewniającego mu rozwinięty system usług publicznych na wysokim poziomie. Marcin Czerwiński mówił, że w obecnej sytuacji powinniśmy skupić się na wspieraniu grup atakowanych przez władzę oraz kontrolowaniu rządzących i możliwie najszerszym nagłaśnianiu ich bezprawnych działań. Red. Maciej Wiśniowski zwracał uwagę, że powinniśmy wyciągnąć wnioski z sukcesu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości, którego źródło jego zdaniem leży w tym, iż partia Jarosława Kaczyńskiego dała zwykłym ludziom choćby złudzenie traktowania ich poważnie i liczenia się z ich zdaniem. Podkreślił także, że nie powinniśmy się bać radykalizacji, bowiem ,,bez bezwzględnej walki z systemem nic nie osiągniemy – taka jest natura kapitalizmu. Mamy swoje prawa i musimy odważnie ich bronić”.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…