We wtorek rano stołeczna policja weszła do mieszkania dwudziestoletniej aktywistki i zabrała ją na komisariat przy ulicy Wilczej. Zarzuty początkowo nie były znane, jednak szybko okazało się, że prawdopodobnie chodzi o znieważenie pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie.

O zdarzeniu poinformował kolektyw Szpila, zajmujący się monitorowaniem działań policji wobec aktywistów i aktywistek. Pod komisariatem szybko zebrała się demonstracja solidarnościowa, w czasie której, aresztowano kolejną osobę, również stawiając jej zarzuty znieważenia pomnika. Pomnik został znieważony napisem „Aborcja jest Ok”.

Pikieta oczekująca na wypuszczenie dziewczyn, zapowiadane początkowo na godzinę 16:00, przedłużyło się do godziny 20:00.
„Czujemy coś jeszcze – nieskończoną wdzięczność i miłość dla wszystkich osób, które mimo ogromnego chłodu i wolno płynących godzin, wytrwale czekały na ulicy Kruczej aby powitać obie dziewczyny. Dziękujemy Wam za to.”- pisze Szpila na swoim profilu na Facebooku.

Obie dziewczyny zostały dziś wieczorem wypuszczone z zarzutami z art. 261 KK. za który grozi dozór policyjny lub prace społeczne. Kolektyw Szpila będzie składał zażalenie na nieuzasadnione zatrzymanie.

„(…) Za „znieważenie pomnika”? O tym jak bardzo jest to bezsensowne i o wcześniejszych orzeczeniach sądu już pisałyśmy, więc nie będziemy się powtarzać. Teraz zostaje w nas głównie gniew – na policję i prokuraturę sterowane odgórnie.”- komentuje zdarzenie kolektyw SZPILA.

To kolejna tego typu interwencja policji wobec aktywistek związanych ze strajkiem kobiet i działaniami na rzecz praw człowieka. Marta Puczyńska z kolektywu Szpila kilka tygodni temu w podobnych okolicznościach została aresztowana, również z zarzutami znieważenia budynku. Chodziło o gmach Ministerstwa Edukacji Narodowej na Szucha w Warszawie, na którym napisano imiona osób LGBT zaszczutych przez państwową nagonkę.
Sąd uznał jednak, że środki zastosowane przez policję były zbędne. Nie znalazł uzasadnienia wchodzenia wczesnym rankiem do domu i wywożenia oskarżonej na komisariat. Miejmy nadzieję, że tak będzie i w tym wypadku. Co prawda pomniki zostały znieważone, ale wśród ofiar nie było Polaków.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…