Dziś po południu sprawa wydała się już jasna: Unia Europejska najprawdopodobniej nie przyjmie układu o wolnym handlu z Mercosur, tj. Wspólnym Rynkiem Południa, obejmującym większość państw Ameryki Południowej, w tym Brazylię. Ma to być straszak na brazylijskiego prezydenta Jaira Bolsonaro, który bardzo na ten układ liczył. Bolsonaro ma najpierw podjąć działania przeciw rozszerzaniu się pożarów w Amazonii. Przy okazji, takie posunięcie pozwoli europejskim przywódcom uniknąć kontestacji we własnych krajach.
Pierwsza przeciwstawiła się układowi Irlandia, ale najgłośniej wsiadł nań Emmanuel Macron, gospodarz rozpoczynającego się jutro w Biarritz szczytu G7. Francuski prezydent, neoliberał, był wcześniej gorącym zwolennikiem układu z Mercosur. W tym miesiącu Francja głosami partii Macrona ratyfikowała podobny układ CETA (z Kanadą), co wywołało protesty rolników w całym kraju, gdyż Francja (jak i inne kraje Unii) zostanie zalana tanim mięsem nafaszerowanym antybiotykami wysoko ponad europejskie normy, na co układ zezwala.
Manifestacje protestu obejmowały też projekt podpisania jeszcze gorszego zdrowotnie układu z Mecrosur, gdzie oligarchiczne rolnictwo brazylijskie odgrywa pierwsze skrzypce. Do czasu pożaru nikt w Europe nie przejmował się masowym wycinaniem Amazonii pod przyszłe pastwiska i uprawy w perspektywie przegłosowania układu. Podpalenia puszczy są również konsekwencją widzenia przyszłych zysków na rynku europejskim.
Dzięki pożarowi, prezydent Macron może zaoszczędzić sobie anty-układowych protestów, które obejmowały też inne kraje europejskie. Dziś nagle Angela Merkel wypowiedziała się przeciw układowi, co prawdopodobnie przesądza sprawę. Macron nazwał dziś Bolsonaro „kłamcą” w kwestii przestrzegania norm środowiskowych, ale wcześniej nie miał nic przeciw sprowadzaniu produktów produkowanych na „archaicznej” chemii, zabronionej w Unii. W zamian za pozostanie Brazylii w środowiskowym układzie paryskim (COP21), układ z Mercosur miał być przyjęty bez problemu, zgodnie z logiką neoliberalizmu, jednak protesty międzynarodowe w związku z Amazonią wpłyną na przesunięcie tego projektu na później.
Bolsonaro nazwał Macrona osobą o „mentalności kolonialnej”. Według jego wersji, puszczę podpalają ekologiczne organizacje pozarządowe, gdyż zostały pozbawione europejskich subwencji. Dziś obrońcy środowiska w wielu krajach podejmą manifestacje „Fridays for Future” przed ambasadami brazylijskimi. W ciągu 48 godzin zanotowano w Amazonii ok. 2500 nowych ognisk zapalnych – „sytuacja jest poza kontrolą”, oświadczyli brazylijscy strażacy.
Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej
Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…
Wygląda więc na to, że te podpalenia lasów to była celowa prowokacja naszych, żeby się jednak wycofać z Mercosur? Jeśli tak to bardzo dobrze, bo zrujnowałoby to nasze rolnictwo, wygenerowałoby bezrobocie, a zostalibyśmy zalani produktami rolnymi wytwarzanymi bez żadnych norm.