Tzw. Narodowe Siły Rezerwowe mają być przekształcane w formę obrony terytorialnej na wzór amerykańskiej Gwardii Narodowej – donosi „Rzeczpospolita”.
Oficjalnych decyzji wprawdzie brak, lecz taką właśnie wolę demonstrują „rezerwiści”, których przebadać miało Wojskowe Biuro Badań Społecznych. Wyniki publikuje „Rzeczpospolita”. Żołnierze NSR oceniają swoją przydatność oraz struktury, do której należą bardzo źle w perspektywie obronności państwa. Krytycznie patrzą również ponoć na organizowane przez wojsko szkolenia.
Prawicowy dziennik zamieścił w swoim materiale na ten temat opinię niejakiego Grzegorza Matysiaka, który jest przewodniczącym stowarzyszenia Obrona Narodowa. Jego zdaniem NSR powinny zostać zlikwidowane, a w ich miejsce stworzona powinna zostać nowa struktura o funkcjonalności zbliżonej do amerykańskiej Gwardii Narodowej. Powinna ona – zdaniem Matysiaka – powstać z wydzielonych jednostek rezerwy wojsk operacyjnych, których trzonem kadrowym są byli żołnierze zawodowi. Za rozwiązaniem NSR opowiedziało się – jak wynika z badania WBBS – blisko 60 proc. rezerwistów.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
trochę to zabawne. w usa gwardia narodowa z reguły „dojeżdża” pozbawiony większej wartości bojowej sprzęt ciężki, gdyby te same kryteria zastosować do polskich warunków, to może się okazać, że jedyne co mamy to jednostki gwardii narodowej o rozrośniętych strukturach biurokratycznych i imperialnych ambicjach biurokratów.
lizanie odbytu wielkiego brata wznosi się na wyżyny…