Nie żyje jedna osoba, osiem zostało rannych. W nocy w północno-wschodnim Londynie samochód wjechał w grupę muzułmanów wychodzącą z meczetu.

Zdarzenie miało miejsce w dzielnicy Finsbury Park – w pobliżu meczetu oraz centrum lokalnej islamskiej społeczności. Policja zatrzymała 48-letniego kierowcę – trafił do szpitala, gdzie zostanie przebadany psychiatrycznie i trafi do aresztu. Premier Theresa May powiedziała, że zajście będzie traktować jako potencjalny atak terrorystyczny.

fpt. twitter.com/James Ball

Celem zamachowca byli sunnici świętujący ramadan (wieczorne nabożeństwo skończyło się po północy lokalnego czasu).  Świadkowie zajścia twierdzą, że kierowca samochodu nie tylko wjechał w grupę pieszych, ale po staranowaniu ich wyskoczył z auta i rzucił się na nich z nożem. Policja nie potwierdza jednak, by ktokolwiek odniósł rany wskazujące na użycie noża. Według pierwszych doniesień sprawców ataku, siedzących w samochodzie było trzech, z czego dwóch uciekło z miejsca zdarzenia – jednak wycofano się z tej informacji. Londyńska policja zapewnia muzułmańską społeczność, że nie ma czego się obawiać. Na ulicach miasta pojawiły powiększone patrole policji.

Organizacja muzułmanów z Finsbury Park wydała oświadczenie, w którym napisała: „Potępiamy ten akt nienawiści, nastawiony na to, by podzielić naszą wspaniałą społeczność”. Mieszkańcy są w szoku – twierdzą, że Finsbury Park do tej pory postrzegane było jako przykład spokojnego miejsca, gdzie wielokulturowa społeczność żyje w zgodzie, unikając konfliktów.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…