Dowódca straży granicznej Bangladeszu generał Mojibur Rahman powiedział, że jego służby złożyły w Birmie protest – miał on dotyczyć rozlokowania kontyngentu żołnierzy przy granicy, gdzie koczują uchodźcy z prześladowanej mniejszości Rohingja.

Według Rahmana państwo specjalnie rozlokowało tam wojsko, aby pomogło zepchnąć koczowników na bangladeską stronę i tym samym całkowicie wyrzucić ze swoich terenów. Generał zawnioskował o spotkanie z birmańską strażą graniczną w tej sprawie – jego zdaniem Birma podjęła tę decyzję jednostronnie, stawiając Bangladesz przed faktem dokonanym, a przy okazji dalej naruszając podstawowe prawa Rohingjów.

Agencja United News z Bagladeszu podała, że pełniący obowiązki ministra spraw zagranicznych Mohammed Khurshed Alam również złożył w Birmie notę protestacyjną i domaga się wycofania wojsk z terenów przygranicznych, zwłaszcza że od sierpnia z Birmy do ucieczki zostało zmuszonych już około 700 tysięcy ludzi z muzułmańskiej mniejszości. 25 sierpnia 2017 lud Rohongja podjął wówczas próbę zbrojnej interwencji: Arakańska Armia Zbawienia Rohingjów zaatakowała około 30 posterunków policji. Jednak spotkały ich za to straszne represje: w odpowiedzi na mobilizację rebeliantów Birma ogłosiła „operację czyszczenia” północnej części stanu Rakhine, a w zeszłym tygodniu uchwaliła przekazanie 15 milionów dolarów na budowę płotu na granicy z Bangladeszem. 5 milionów pochodzi z datków prywatnych buddyjskich darczyńców, zainteresowanych skutecznością czystki.

Plany Birmy da się zatem łatwo przejrzeć: chce wyrzucić mniejszość ze swoich terytoriów i uniemożliwić jej powrót. Bangladesz starał się zachęcać uchodźców sierpniowych uciekinierów do powrotu do Birmy, ale doskonale zdaje sobie sprawę, że oznacza to dla nich wyrok śmierci. Birma jest zdeterminowana, aby pozbyć się Rohingjów. Nie są i nie będą już bezpieczni na jej terytorium.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…