Wzruszająca sytuacja miała miejsce w czwartek w centrum Kielc. Bawiąca się grupa kibiców piłkarskiej reprezentacji Szwecji została zaatakowana przez agresywnych Polaków. Do bójki jednak nie doszło dzięki interwencji bezdomnego mężczyzny. Skandynawowie w podzięce pokazali, na czym polega prawdziwa solidarność i szacunek dla człowieka.
Szwedzcy kibice spotkali w Kielcach bezdomnego. Kupili mu buty, dali koszulkę i wręczyli bilet na mecz z Anglią. Brawo (via @sportbladet) pic.twitter.com/m24TaQ85Vw
— Marcin Dobosz (@Marcin_Dobosz) 16 czerwca 2017
Co dokładnie stało się w centrum stolicy Świętokrzyskiego? Szwedzi najechali miasto kilkusetosobową grupą. Bawili się w swoim stylu – głośno, radośnie, ale bez najmniejszej agresji. Ich zabawę obserwowała grupka posępnych lokalsów. Polacy nie próbowali dołączyć do sąsiadów z północy, ograniczali się do głupawych odzywek i prostackich prowokacji.
– Słyszałam jak krzyczeli „jebać Szwecję, jebać”, po polsku oczywiście – powiedziała dla Strajk.eu Karolina, świadek zdarzenia. Kiedy bezradni Polacy zaczęli być agresywni, do akcji wkroczył bezdomny mężczyzna, który bawił się razem ze Szwedami. Dzięki jego sprawnej mediacji nie doszło do rękoczynów.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Lokalsów? A co to w ogóle znaczy?
Autor chyba na kurs polskiego powinien się wybrać…
To takie buraki co się o wszystko czepiają…
cóż za piękna opowięść, że bujda to nic ale jak ego urosło wam których ojczyzną jest kawiarnia i trans wc
możemy się uczyć od Szwedów a bezdomny pewnie musi uiścić podatek za darowizne
Kielce. Stolica polskiej kultury Narodowej, Disco Polo i pseudopatriotyzmu.
Przestańcie sadzić farmazony. Przyjechali Wikingi do bidoty, zobaczyli menela, więc postanowili się wylansować w swoich mediach. Poszło im to o tyle łatwo, że nie wydali więcej niż na alkohol na jedną głowę.
PS. W tekście nie ma rozwinięcia tytułu. W jaki sposób bezdomny obronił szwedzkich kibiców? Jeżeli jeden bezdomny załatwia lokalnych kiboli, to albo to nie byli kibole, albo bezdomny to przebrany Rambo.
Wylansować się? Jak to takie nic – kupić bezdomnemu buty, to dlaczego my Polacy tak nie robimy?
Droga Alicjo, my Polacy tak nie robimy? Mów w swoim imieniu. Jeżeli gość chodził bez butów, to znaczy, że tak lubi. Mieszkania może nie mieć, ale buty i odzież leżą stosami w magazynach Caritasu i Ośrodków Pomocy Społecznej. Wystarczy pofatygować się po nie.
Chyba coś wiesz o lansie w mediach… ale najpierw radziłbym nauczyć się czytać.
Opłotkowe chamstwo u prostactwo lokalsow wynika z niczego innego jak z braku obycia, kompleksow.Tak 50 lat temu wyrazali swoje uczucia wiejscy chuligani okładający sie sztachetami na weselach wiejskich.No ale czemu sie tu dziwic.Przeciez Kielce to w przeważającej części nie jest miasto z prawdziwego zdarzenia.Powstało z przyłączania kolejnych wsi razem z mentalnoscia,ktora trwa do dziś
Widać inną kulturę szacunku do bliźniego.
Takie rzeczy możliwe tylko w Szwecji. w Polsce … zakazane?