Egipscy śledczy mają praktycznie pewność, iż zarejestrowany przez tzw. czarne skrzynki głośny dźwięk w ostatniej sekundzie nagrania z kokpitu samolotu to eksplozja. MI6 twierdzi, że zamachu dokonała organizacja terrorystyczna, uznająca zwierzchnictwo Państwa Islamskiego.
Do przeprowadzania zamachu przyznać miał się niejaki Abu Osama al-Masri, 42-letni sprzedawca odzieży. 4 listopada opublikowano nagranie audio, zatytułowane „Zestrzeliliśmy go, więc umierajcie z wściekłości” (We downed it, so die in your rage). Al-Masri jest liderem terrorystycznego ugrupowania zwanego Prowincja Synaj, które stoi za wieloma atakami na egipskich policjantów i żołnierzy. W listopadzie 2014 roku ogłosiło ono lojalność wobec Państwa Islamskiego.
Brytyjscy urzędnicy oraz przedstawiciele służb specjalnych tego kraju przyznali na łamach gazety „The Independent”, iż dysponują niepodważalnymi dowodami na bezpośrednie sprawstwo Prowincji Synaj w zamachu na rosyjskich turystów. Przedstawiany jako „oficer brytyjskiego wywiadu” informator powiedział dziennikarzom „The Independent”, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest wniesienie na pokład maszyny ładunków wybuchowych przez terrorystę. Cytowany przez „The Independent” pracownik lotniska w Szarm el Szejk, gdzie rozpoczął się feralny lot, powiedział, że procedury związane z kontrolą bezpieczeństwa bagażu podręcznego były bardzo często zaniedbywane.
W katastrofie Airbusa A321 należącego do rosyjskich linii lotniczych Kogalymavia / Metro Jet, do której doszło 31 października, zginęły wszystkie 224 osoby na pokładzie, w większości turyści wracający do Petersburga z wakacji w Egipcie.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…