W Rzeszowie zawiązał się społeczny komitet, który chciałby odkupić od zakonu bernardynów Pomnik Walk Rewolucyjnych i ocalić go przed zniszczeniem. Co na to przedstawiciele Kościoła?

Pomnik Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie, fot. wikimedia commons

O inicjatywie opowiedział „Gazecie Wyborczej” Sławomir Gołąb, radny miejski z Klubu Rozwój Rzeszowa, związanego z prezydentem miasta Tadeuszem Ferencem (który także wiele razy sugerował, że Pomnik Walk Rewolucyjnych powinien pozostać na miejscu). Stwierdził, że do społecznego komitetu przyłączyły się osoby o różnych poglądach, różnie motywujące potrzebę zachowania pomnika: czy to względami społecznymi i historycznymi, czy to przez wzgląd na artystyczny wymiar rzeźby.

Społeczny Komitet Wykupu Pomnika Walk Rewolucyjnych w Rzeszowie formalnie jest jeszcze na etapie tworzenia, ale rzeszowski klasztor bernardynów, wojewoda podkarpacki i prezydent Rzeszowa już wiedzą o jego powstaniu. Lider komitetu ma nadzieję, że bernardyni poważnie rozważą możliwość sprzedaży pomnika, gdyż sami niedawno mówili publicznie o jego wyburzeniu, które będzie ich dużo kosztowało, podczas gdy mają też inne potrzeby, jak remont swojego klasztoru. – Rozmawiając z rozmaitymi osobami zobaczyłem, że jest duża chęć zaangażowania się, także finansowego, w obronę pomnika przed wyburzeniem – mówi radny Gołąb.

Proboszcz bernardyńskiej parafii na razie jednak stoi na twardym stanowisku: nie jest zainteresowany sprzedażą. Komitet nie poddaje się i przedstawił swoją ofertę także władzom zakonu. Tymczasem na usunięcie pomnika mocno naciska prawica. Funkcjonariusze „patriotycznej” polityki historycznej nie mają zamiaru godzić się z tym, by w mieście stał obiekt upamiętniający np. wielki strajk chłopski w 1937 r. czy inne wystąpienia na wsi w okresie międzywojennym.

Aby jednak słynny pomnik pozostał na swoim miejscu, nie wystarczy nawet dogadanie się w sprawie wykupu. Kompozycja musi znaleźć się w rejestrze zabytków. Starania o to koordynuje stowarzyszenie Stacja Rzeszów Dziki.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…