Sąd w Zabrzu skazał byłego nauczyciela Zespołu Szkół Specjalnych nr 39 w tymże mieście za zniesławienie koleżanek z pracy. Mężczyzna porównywał postawę innych nauczycielek, uczestniczących w słynnym czarnym proteście w 2016 r., do nazistów.

„Żeńskie komando”, zwolenniczki „mordowania upośledzonych dzieci”, które „czeka bezrobocie” – tak Rafał S. pisał o dziesięciu koleżankach z pracy, które 3 października 2016 r. przyszły do pracy w czarnych strojach. W kolejnych postach, dobierając zdjęcia, zestawiał je z hitlerowcami. Protestowały w ten sposób przeciwko planom wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji i m.in. sprawdzania, czy kobiety, które poroniły, nie usunęły ciąży rozmyślnie. Jedna z nauczycielek umieściła fotografię na swoim profilu na Facebooku, z widocznością tylko dla znajomych. Kolega z pracy  najpierw skopiował zdjęcie na własny profil, a następnie poinformował o postawie kobiet rzecznika dyscyplinarnego przy Kuratorium Oświaty w Katowicach.

Rzecznik dyscyplinarny zarzucił nauczycielkom, że uchybiły godności zawodu, publicznie manifestując poglądy na terenie szkoły i w godzinach pracy. Komisja dyscyplinarna wszystkie jednak uniewinniła. Równocześnie 17 pracowników Zespołu Szkół nr 39 (już nieistniejącego, od czasów reformy Anny Zalewskiej) wystąpiło o ukaranie Rafała S. Zarzucono mu, że naraził dobre imię szkoły na szwank, porównując koleżanki do nazistek. Sprawa została jednak umorzona.

Następnie jedna z nauczycielek założyła Rafałowi S. sprawę o naruszenie dóbr osobistych i wygrała ją. Cztery inne wytoczyły mu sprawę o zniesławienie. 17 stycznia zapadł nieprawomocny na razie wyrok w sądzie rejonowym w Zabrzu, informuje katowicka „Gazeta Wyborcza”. Sędzia Magdalena Sikorska nie miała wątpliwości. Orzekła, że działania oskarżonego „mogły poniżyć oskarżycielki prywatne w opinii publicznej i narazić je na utratę zaufania potrzebnego dla wykonywania zawodu nauczyciela”.

Rafał S. będzie musiał przeprosić każdą z kobiet na łamach dwóch lokalnych pism oraz na Facebooku, a także zapłacić każdej zadośćuczynienie w wysokości 5 tys. złotych i pokryć koszty procesowe. Osobną kwotę 20 tys. złotych nawiązki mężczyzna będzie musiał zapłacić Stowarzyszeniu Bez Barier w Zabrzu, wspierającej niepełnosprawnych. Wreszcie przez 8 miesięcy będzie musiał przez 20 godzin w miesiącu wykonywać prace społeczne.

Adwokatka reprezentująca cztery nauczycielki nie kryła satysfakcji po wyroku. – Cieszymy się, że oskarżony został zobowiązany do zadośćuczynienia oskarżycielkom za wyrządzoną im krzywdę. Wyrok, który zapadł zaledwie kilka dni po tragedii w Gdańsku, wpisuje się w dyskusję o tym, gdzie kończy się wolność słowa, a zaczyna zniesławianie czy mowa nienawiści – powiedziała Natalia Klima-Piotrowska.

Rafał S. nie pracuje już z młodzieżą. Wiosną 2017 r. jej dyrektorka dowiedziała się, że mężczyzna ma na koncie wyrok za kradzież. W myśl przepisów uprawomocnienie się tego wyroku oznaczało również wygaśnięcie stosunku pracy w szkole.

paypal
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…