Zjęcie Janusza Korwin-Mikkego

Wiele chamskich określeń i tez graniczących z absurdem wygłosił Janusz Korwin-Mikke podczas debaty z Piotrem Pawłowskim, prezesem organizacji Integracja, który od 30 lat porusza się na wózku i postanowił zaprosić polityka, by wytłumaczyć mu problemy niepełnosprawnych. Poniósł jednak, zdaje się, sromotną klęskę.

Janusz Korwin-Mikke, zwolennik posiadania broni i zamykania niepełnosprawnych w domach / wikipedia commons
Janusz Korwin-Mikke, zwolennik posiadania broni i zamykania niepełnosprawnych w domach / wikipedia commons

Pawłowski postanowił zorganizować spotkanie w ramach kulturalnej odpowiedzi na niekulturalną wypowiedź. W styczniu Janusz Korwin-Mikke gościł w Wyższej Szkole Handlu i Usług w Polznaniu, gdzie wygłosił następującą tyradę: „Dzieci chore umysłowo do szkół wprowadza się celowo, by obniżyć poziom edukacji. Nie może być tak, że my godzimy się na bredzenie [w szkołach] idioty. Posyłanie idioty do szkoły to jest katorga dla tego debila”.

Wówczas prezes Integracji wystosował do niego list, w którym wezwał do „nadrobienia zaległości”, potem postanowił wezwać europosła osobiście. Mikke stawił się chętnie na spotkanie w warszawskiej klubokawiarni Stacja Muranów, było jednak jasne, ze swoich poglądów rewidować nie zamierza, jest wręcz zwolennikiem tezy, aby szkoły porzuciły ideę integracji osób z niepełnosprawnością (zwłaszcza umysłową), ponieważ to „obniża poziom całej edukacji”, a „klasa musi dopasować się poziomem do najgłupszego dziecka”.

– I te dzieci są traktowane okrutnie przez inne dzieci. Nawet dziecko zupełnie sprawne, ale trochę głupsze od reszty klasy jest wyzywane od debili, i to jest normalne wśród chłopców. Te dzieci są używane przez tych, którzy rządzą Unią Europejską po to, żeby obniżyć poziom szkoły. (…) Celowo wprowadza się debilów, idiotów, kretynów do klas, żeby obniżyć poziom nauczania, żeby ludzie byli głupsi – perorował Mikke. Na uwagę rozmówcy, że jego język jest absolutnie niestosowny, odparł, że „może mówić >człowiek o inteligencji 86-90<, ale krócej, sprawniej i bardziej obrazowo mówi się >imbecyl<”.

Mikke uważa, że niepełnosprawni powinni być odizolowani z wielu aspektów życia, w których uczestniczą „zdrowi”. Nie powinni być np. pokazywani w telewizji, bo jest to „promowanie” kalectwa wzorem Adolfa Hitlera i cesarza Kaliguli, który urządzał igrzyska kalekich gladiatorów. Prócz tego europoseł wywodził, że niepełnosprawnych demoralizują zasiłki. – Dzieciom się nie chce zostać mistrzem szachowym czy kimś, bo oni z fundacji dostają tyle pieniędzy, że nie chcą być nikim wybitnym, bo mogą przestać dostawać zasiłki.

Pozostawimy powyższe wypowiedzi bez komentarza, będzie to najlepszy możliwy komentarz.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. No to przecież sprawa jest prosta. Jeżeli Pan K. publicznie znieważył niepełnosprawnych to zapraszamy do sądu i prosimy o wpłatę kilkunastu tys zł na rzecz pomocy niepełnosprawnym i prace społeczne w ośrodkach dla osób z ciężkim upośledzeniem umysłowym (czy wolno mi w ogóle tak napisać, czy niechcący już znieważyłem?). Mam nadzieję że ktoś na drogę prawną wkroczy?

    Z drugiej strony w charakterystyczny dla siebie sposób zwrócił uwagę na problem znany od lat ale konsekwentnie przemilczany – kierowania do normalnego szkolnictwa dzieci, które powinny odbywać edukację w szkołach specjalnych. Nie wiem jakie są liczby obecnie ale dwadzieścia lat temu było to ok 10-14% uczniów. Ci uczniowie nie są w stanie opanować materiału w stopniu nawet miernym i to pomimo zajęć wyrównawczych, męczą się i są przedmiotem okrutnych drwin rówieśników. Podkreślam że mowa jest o upośledzeniu umysłowym a nie niepełnosprawności fizycznej. Dzieci te zamiast znaleźć się w systemie specjalnym przygotowanym na pracę z takimi uczniami, przepychane są przez „normalne” szkoły nie spełniając wymagań, a promocję dostają tylko po to aby przez tę szkołę w końcu przeszły. Ze szkodą dla nich i pozostałych uczniów. Osobną sprawą jest stan polskiego szkolnictwa specjalnego odzwierciedlający charakterystyczne dla obecnej rzeczywistości traktowanie człowieka jak odpadu. Tym niemniej jednak szkolnictwo specjalne z przygotowaną kadrą nastawione na pomoc w osiągnięciu maksymalnego możliwego stopnia rozwoju i niestygmatujące jest po prostu konieczne.

    I szkoda że trzeba Korwina z jego niewyparzonym jęzorem żeby na to zwrócić uwagę. Zapewne z zerowym skutkiem.

    1. u mnie w klasie w gimnazjum była 1 dziewczyna niewidoma i jedna z dysleksją – czasami powtarzaliśmy jeden temat 5 razy, bo one nie były w stanie niczego się nauczyć…

  2. No idiota po prostu. Nie było to tajemnicą, bo od 20 lat bredzi głupoty i pierze umysły polskich gimnazjalistów, ale on sam siebie obraża tym co wygaduje xD
    Jak dojdzie do jakiejkolwiek konfrontacji w mediach, to mogę się założyć, że reprezentant Korwina spytany o te zwierzęce, nienawistne wypowiedzi popłacze się i wybiegnie ze studia, jak zresztą członkowie tej „partii” mają w zwyczaju. A potem gimnazjaliści będą opowiadali, że zmasakrował lewaków.
    Ach, jak nie ideologiczna prawica tak gospodarcza. Jedno gorsze od drugiego, a mentalny plebs się szerzy.

  3. Czy jest mozliwe skazanie tego potwora na odsiadke za szerzenie nienawisci do kalek? Przeciez jestesmy w Unii Europejskiej, tu musi byc jakies prawo na jego wypowiedzi…!

  4. Jąkałów – Michnika i Korwina – nie powinno się pokazywać w mediach bo ludzie przejmują od nich nawyk jąkania się!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…