Przed nami kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na ulicach pojawią się młodzi ludzie zbierający do puszek. W centralnych punktach miast Polski wojewódzkiej i powiatowej odbędą się koncerty i licytacje. Wszystko oczywiście oparte jest na szczerej empatii i chęci zmiany świata na lepszy. Bo przecież chodzi o pomaganie tym, którzy tej pomocy bardzo potrzebują. Trudno myśleć źle o wolontariuszach, stojących często na kilkunastostopniowym mrozie, proszących o datki na chore dzieci. Nie sposób jednoznacznie krytycznie oceniać akcji, dzięki której w polskich szpitalach pojawia się aparatura przydatna przy ratowaniu życia i zdrowia pacjentów.
Problemem WOŚP są jednak towarzyszące jej dwie fałszywe narracje – antagonistyczne wobec siebie, a zarazem pozostające w stanie specyficznej symbiozy. Pierwsza z nich przedstawia Orkiestrę jako ostatnią deskę ratunku dla niewydolnej i drastycznie nieprzyjaznej pacjentowi publicznej służby zdrowia. Głównym kreatorem takiego obrazu jest sam Owsiak. Prezes WOŚP ma bowiem niezwykle wysokie mniemanie o skali oddziaływania swojej akcji. Dla wszystkich swoich krytyków – i tych, którzy go opluwają bezzasadnie i tych, którzy zgłaszają sensowne uwagi, Owsiak ma jedną odpowiedź: „obyście zawsze byli zdrowi i nigdy nie potrzebowali pomocy”, sugerując tym samym, że to wyłącznie dzięki dostarczonym przez WOŚP darom, polskie szpitale nie zamieniły się jeszcze w umieralnie. Owsiak najwyraźniej bardzo potrzebuje tego, by myśleć o sobie dobrze. Gdy ktoś ośmiela się podważyć jego pozycję męża opatrznościowego, reaguje bardzo nerwowo.
Tymczasem WOŚP w 2015 roku zebrała kwotę odpowiadającą 0,079 proc. budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. Przedstawianie tej kwesty jako zbawienia dla polskiego pacjenta jest zatem zwyczajnym kłamstwem. Akcja charytatywna nie jest bowiem żadną alternatywą dla służby zdrowia finansowanej z pieniędzy publicznych.
Krytyka WOŚP jest z punktu widzenia interesu społecznego niezwykle potrzebna. Największą przeszkodą do jej podjęcia i umasowienia są jednak obecnie zarówno zagorzali zwolennicy Owsiaka, reagujący szantażem emocjonalnym na każdą próbę wyjaśnienia związku pomiędzy niewydolnością systemu opieki zdrowotnej, a przyzwoleniem na jej niedofinansowanie czy prywatyzację (czego zwolennikiem jest Owsiak), jak również wrogowie WOŚP z obozu katokonserwatywnego. Ci drudzy z zastraszającą skutecznością doprowadzają do irracjonalizacji wszelkiej krytyki WOŚP, bowiem każdy, kto próbuje ją podjąć, kojarzony jest z ich obłędem.
Prawicowcy konsekwentnie snują opowieść o milionach przepływających z puszek wolontariuszy na konta firm słupów, za które następnie szef WOŚP kupuje sobie luksusowe apartamenty, puszczają w obieg legendy o żonie Owsiaka, defraudującej majątek fundacji, czy podważają jego moralne kwalifikacje, akcentując postać jego ojca – funkcjonariusza Milicji Obywatelskiej. Prawica rozpowszechnia szereg absurdalnych lub drastycznie mijających się z prawdą zarzutów, które stanowią niestety absolutny mainstream krytyki Orkiestry. Obecnie krucjata przeciwko WOŚP prowadzona jest na dodatek z pozycji władzy, co znacznie wzmacnia jej siłę oddziaływania.
Zarzuty stawiane Jerzemu Owsiakowi są klasycznym przykładem tworzenia ślepego i pozbawionego potencjału realnej zmiany konfliktu społecznego, w czym PiS specjalizuje się zresztą od lat. Prawicowcy nie wspominają o konieczności zwiększenia zasobów finansowych NFZ ani nie sprzeciwiają się wdrażaniu logiki komercyjnej do zarządzania placówkami medycznymi. Nie obchodzi ich stan szpitali, ani zdrowie obywateli. Chcą po prostu dowalić swojemu Owsiakowi, którego sami sobie wyznaczyli jako wygodnego przeciwnika. Partia Kaczyńskiego jak zwykle najlepiej się czuję w symulacjach, angażujących emocje milionów w rozgrywki, których stawką nie jest żaden realny problem społeczny.
W związku z WOŚP doświadczamy podobnego problemu, jaki mamy z KODem. Jest to bowiem ruch znajdujący się w fazie ostrego konfliktu z rządzącą katoprawicą. Po której powinniśmy się zatem opowiedzieć? Po stronie Owsiaka – organizatora happeningowej fiesty, za którą czai się widmo prywatyzacji służby zdrowia? Ruchu występującego w obronie abstrakcyjnie rozumianych wartości demokratycznych, którego głównym beneficjentem będzie bulterier bankowego kapitału? A może po stronie pisowiskiego pobudzenia patriotyczno-narodowego, które na drodze do oczyszczenia wspólnoty z wrogów zmiata przy okazji szkodliwe elementy starego ładu? Chyba jednak, zmierzając do wyjścia z tragicznej sytuacji, przede wszystkim powinniśmy odrzucić nędzę fałszywych alternatyw.
[crp]AI – lęk czy nadzieja?
W jednym z programów „Rozmowy Strajku” na kanale strajk.eu na YouTube, w minionym tygodniu…
tak swoją drogą nie rozumiem dlaczego wy komuniści uczepiliście się akurat Owsiaka http://strajk.eu/owsiak-seks-i-krystyna-pawlowicz/ http://strajk.eu/dwie-falszywe-opowiesci-o-wosp/ W tym jesteście trochę podobni do prawicy przecież to nie jego wina ze służba zdrowia w Polsce działa tak jak działa tylko wszystkich rządów od 1989 roku orkiestra realiów polskiej służby zdrowia zmienić nie może ale mógłby i powinien zrobić to rząd
J. Owsiak w tym chorym systemie działa dla ratowania ludzi. Ktoś żyje dzięki niemu, jego współpracownikom i darczyńcom. Nieważne czy jest narcyzem i celebrytą.
Te ludzkie życia, które dzięki WOŚP uratowano brzmią jak dzwon.
A Twój artykuł Autorze jest jak pierdnięcie przy dźwięku dzwonu. I dowodzi Twojej małości.
Na marginesie: dasz słowo honoru że gdy Twoje dziecko będzie potrzebowało nie zgodzisz się na użycie sprzętu z naklejką WOŚP? Przecież to uwiarygodniałoby chory system i pompowało ego Owsiaka?
No to jak? Dasz to słowo czy wymiękasz?
Drogi Leju,
a jak ktoś skrzywdzi Twoją rodzinę albo ukradnie Ci samochód, to obiecujesz, że nie wezwiesz policji, którą rządzi teraz pisowska władza?
@ASDOLF
Oczywiście że wezwę.
Tyle że ja nie krytykuję istnienia policji kryminalnej czy drogowej a nawet przeciwnie uważam ją za bardzo potrzebną, niezależnie od panującej dynastii, nieważne czy to MO czy PP. Mało tego, uważam ze należy na nią płacić podatki co też przez dziesięciolecia uczciwie robiłem.
Oczywiście zawsze poddaję krytyce przestępcze albo łamiące prawa człowieka działania tych organów (i nie lubię policji politycznej).
Odnosząc to do WOŚP uważałbym krytykę za uzasadnioną gdyby Fundacja sprzeniewierzała pieniadze Darczyńców, ale z tego co mi wiadome, tak jednak nie jest.
Chyba nie zrozumiałeś meritum artykułu. Nie chodzi o to, że ratowanie ludzi przez kogokolwiek jest złe. Chodzi o konsekwencje sposobów i postaw w kontekście narracji politycznej. Sukces WOŚP polega na jej widzialności. To co jest widzialne ma wpływ. Polityka to rekonfiguracja widzialności. WOŚP zasłania rzeczywistość.
Podam taki przykład: od 11go września na terenie USA zginęło więcej ludzi z rąk prawicowych, rasistowskich, białych i chrześcijańskich terrorystów ala Brevik niż z rąk islamistów. Zginęło też dużo więcej przypadkowych ludzi(nie przestępców) z rąk policji. Zginęło wiele więcej w wypadkach samochodowych i o wiele więcej z powodu alergii na orzeszki czy z powodu poślizgnięcia w wannie. Nikt jednak nie wypowiedział wojny ala wojna z terroryzmem ani wannom, ani orzeszkom, ani policji, ani białym chrześcijańskim rasistom. Natomiast odpalono ogromny program inwigilacji własnych obywateli, zmienieno prawo tak, że pod zarzutem terroryzmu nie istnieje domniemanie niewinności i każdego obywatela można więzić bez sądu i jest to egzekwowane. Zamiast ratować gospodarkę budżet przeznacza się na broń i prywatne armie typu Blackwater i popełnia zbronie wojenne urzywając broni chemicznej i radioaktywnej broni przeciwpancernej w krajach, które nigdy nie były agresorami. Wszystko dzięki alternatywnej rzeczywistości wytworzonej przez media.
Pomimo swojej urzyteczności, WOŚP szkodzi, ponieważ jest brutalnie wykorzystywana w szkodliwych narracjach. Jej wpływ jako medium propagandy jest o wiele większy niż wpływ finansowy.
Z lewicowego punktu widzenia, każda charytatywność jest szkodliwa ponieważ sprawiedliwość powinna być prawem, a nie łaską.
Wpływ medialny WOŚP może być mimo to pozytywny, tylko o narrację trzeba zawalczyć. To dobre wydarzenie aby przypomnieć ludziom o podstawowych wartościach, które wytracają się w kapitaliźmie.
F
A ja mam pytanie kiedy wreszcie zrozumiecie, że lewicowy punkt widzenia który tu przedstawiłeś, wielokrotnie wykazano jako utopijny, lub wręcz religiny? Nieprzekładający się w żaden sposób na real, teoria brykajaca nóżkami po chmurkach, przecież to jest dawno skompromitowane i wykazano punkt po punkcie, że Marks nie uchwycił czym jest kapitalizm, się po prostu pomylił. Po następno jego królestwo komunistyczne że każdemu według istnienia to jest religia, dokładnie to samo głosi kler o sprawiedliwości bożej, to jest ta manna z nieba, gdzie samo leci.
F
Ale jaja no do kwadratu, jak czytałem budowanie królestwa komunistycznego, a szczególnie te momenty o sprawiedliwości powszechnej, to Marks współcześnie byłby Jechowcem, bo jak weźmiesz Strażnice to na okładkach wszyscy ludzie szczęśliwi, zdrowi, uśmiechnięci, tygrysy dzieci nie gryzą, gazela prztula się do tygrysa, wszyscy piękni i uśmiechnięci. Marks kombinował że religia ma sens, pod katem tego że przenosi sprawiedliwość po śmierci, że tam bozia wszystkim dobrze zrobi i dlatego taka popularność religii, więc postowił zrobić królestwo boże na ziemi i nagle mamy królestwo ,wszystkim według istnienia, jak na okładkach strażnicy. No nie wiem kim trzeba być, jak gorąco wierzącym aby współcześnie to łykać, tą utopie.
@F
Wybacz, jestem socjalistą starej daty i dla mnie najważniejszy jest człowiek. Dlatego według mnie to nie charytatywność jest zła, a system, w którym ma ona co robić. I zamiast filantropom mieć za złe, należy mieć za złe władzy, filantropów wskazując jako „oskarżycieli posiłkowych”, dowód że jednak można. A z „lewicą” która wolałaby aby ludzie konali żeby wyraźniej widać było ohydę kapitalizmu nie chcę mieć nic wspólnego. To taka „lewica” budowała gułagi.
Skoro już mowa o narracji, to dlaczego lewica nie zestawi np. wydatków WOŚP z wydatkami Polski na wojny w Iraku i Afganistanie? Dlaczego nie pyta nieustannie dlaczego Państwo kapitalistyczne nie wykonuje swoich konstytucyjnych obowiązków wobec obywateli w zakresie ochrony zdrowia i życia skoro ma wystarczająco dużo pieniędzy aby prowadzić wojny na drugim końcu świata? Bo o narrację z drugiej strony jestem dziwnie spokojny że co by się nie działo to i tak będzie ona zawsze działała na korzyść kapitału.
Ale dobra jak niektórzy nie rozumieją matmy która uczy logiki to może literatura …….
Witold Gombrowicz Dziennik
Demokryt… Ile? Piszmy: Demokryt, 400 000
Św. Franciszek z Assyżu, 50 000 000
Kościuszko, 500 000 000
Brahms, 1 000 000 000
Gombrowicz, 2 500 000 000
Cyferki przy nazwisku mają oznaczać «horyzont ludzki» danego człowieka, czyli jak on mniej więcej wyobrażał sobie ilość ludzi w swoim czasie – jak siebie odczuwał, jako «jednego z wielu». Z ilu? Cyferki stawiam na chybił trafił… ale twierdze, że byłoby wskazane opatrywać imiona cyferkami, aby znane było nie tylko imię, ale i «umieszczenie w ludziach».
To jest «liczba» pojedynczego człowieka, to jego «ilość». […] Jeśli jestem jednym z dwóch miliardów to nie to samo, co gdybym był jednym z dwustu tysięcy.
Środa
Przyjechałem tu wczoraj o piątej po południu, mając w walizce
kilkadziesiąt stron już wcale dobrze napoczętego Kosmosu. Jazda nie
udała się. Mam ostatnio pecha do jazd. W pociągu, który już czekał na
stacji Onze, nie było siedzących miejsc – dałem mu odejść oczekując na następny – i oczekiwałem na stojąco, gdyż ławki były zajęte – a
oczekując przyglądałem się z niepokojem gęstemu, coraz gęstszemu,
napływaniu ludzi… Po półgodzinie zajeżdża pociąg, puściuteńki, jak z
igły, tłum ożywa, napiera, wtacza się; uwiązłem w ścisku, nie ma mowy o miejscu siedzącym, nawet nie stoję, tylko tkwię. Ruszamy.
Ta morda o dziesięć centymetrów? Załzawione, czerwonawe źrenice?
Włoski na tym uchu? Nie chcę! Precz, nie będę wnikał w spierzchnięcia tej skóry! Jakim prawem to znalazło się tak blisko, że ja nieledwie
nim muszę oddychać, a jednocześnie czuję jego ciepłe strugi na uchu i
szyi? Opieramy na sobie nasze spojrzenia nie patrzące, z odległości
tuż, tuż… każdy się tuli, kuli, zamyka, streszcza, ogranicza do
minimum oczy, uszy, usta, stara się jak najmniej być. Odpychające
właściwości tłuste, żylaste, oklapłe, czy suche, wyrzucają mnie w
górę, jestem jakbym wyskakiwał wprost w niebo -nie chcę! To obraza!
Jestem obrażony! Pociąg pędzi i migają domki przedmieść. Stacja.
Pchają, wpychają się. Ruszamy.
Za dużo.
Dowcip. Śmiechy. Ktoś mówi: Fidel! Dialog. Nie wiadomo kto z kim, ale
powoli rozsiada się nad nami dyskusja, ta co zawsze, ta której się
nauczyli na pamięć: imperializm, Kuba, dlaczego rząd to, dlaczego rząd owo i że trzeba by zrobić porządek. Sprzeczne opinie. Rozmaitość
poglądów. A tymczasem wpycha się na nowej stacji jeszcze ze
dwadzieścia osób, głosy stają się coraz bardziej głuche, kiedy
dojeżdżaliśmy do Morón jeden żądał reformy agrarnej, drugi
nacjonalizacji przemysłu, trzeci zniesienia wyzysku klas, ale to
rozgadanie rzęziło potwornością rozgniatanych klatek piersiowych.
Wystrzelały w górę myśli szczytne – czy nie pod presją sklejonych
tyłków? I jeszcze raz stacja, i jeszcze raz prasowanie, dyskusja
rzęzi, ale nie ustaje.
Czemuż nie są w stanie dostrzec faktu najważniejszego – że podczas
dyskusji wciąż przybywa ludzi? Jakiż bies nieuzasadnionej niechęci nie pozwala im zdać sobie sprawy z ilości? Powiedzcież, na cóż zdadzą się wam najsprawiedliwsze ustroje i najwłaściwszy podział dóbr, jeśli
tymczasem sąsiadka rozmnoży się w dwanaścioro, kretyn z parteru zrobi
babie swojej sześcioro, a na pierwszym piętrze z dwojga urodzi się
osiem? Nie licząc Murzynów, Azjatów, Malajów, Arabów, Turków i
Chińczyków. Hindusów. Czym są te wasze przemowy, jeśli nie gadaniną
idioty, nie znającego dynamiki własnych genitaliów?
Czym są, jeśli nie gdakaniem kury, siedzącej na jajach – tej
najstraszliwszej z bomb?
Może tak, może nie…
https://www.youtube.com/watch?v=eA5BM7CE5-8
Nie rozumiem po włosku ale sobie wpisz w google przeludnienie ziemi a znajdzie współczesne katostroficzne wyliczenia napewno.
@Glob
Jeżeli „nie rozumiesz po włosku” to sprawa jest dość utrudniona, mając jedynie dostęp do ułamka procenta globalnej informacji, trudno mówić o poinformowaniu. Zapewne także w „rozumieniu po polsku” jesteś też zamknięty w narracji swojej prawicowej „echo chamber”(tu odeśle cię do google jak ty mnie wcześniej, dodam, że istnieją translatory). Jeżeli masz jakiekolwiek ambicje poznawania świata, zachęcam Cię do czytania różnych, często sprzecznych źródeł informacji. Zaczynając najlepiej od czegoś związanego z epistemologią.
Pod filmem są podane żródła, ale znalazłem dla Ciebie(niestety znacząco okrojoną) wersję po polsku. https://www.youtube.com/watch?v=q5QynT7qino
Co do rzekomej kompromitacji Marksa, cóż ma się on bardzo dobrze, zwłaszcza w środowiskach akademickich, czyli tam, gdzie aktualnie ktoś go przeczytał. Ma on się na tyle dobrze, że rozważa się w najbliższej przyszłości uruchomić Basic Income(Bezwarunkowy dochód podstawowy) w takich krajach jak Holandia, Finlandia czy ukochana przez libertarian Szwajcaria. Rozważa się to dlatego, że dotychczasowe eksperymenty z Kanady i Afryki miały pozytywne rezultaty. Również badania w USA, pokazują, że każdy dolar przekazany na „ustawowe likwidowanie ubóstwa” zwraca się 10x w kosztach związanych z policją i więziennictwem. Podobnie jest z narkotykami, traktując je jako problem medyczny a nie kryminalny, tnie się koszty dziesięciokrotnie.
Inną rzeczą są nieustanne próby kompromitacji różnych projektów lewicowych. Zarówno neokolonializm ameryki połówdniowej i zamachy na wszystkie lewicowe rządy, domontaż przełomowego projektu Cybersyn opartego na cybernetyce(którą tak ubóstwia Korwin).
https://www.youtube.com/watch?v=TAOFisgryAE
Jak i podpalenie Reichstagu zrzucone na komunistycznych terrorystów, czy Operacja Gladio – finansownie przez NATO prawicowych organizacji terrorystycznych dokonujących największych zamachów w Europie i zrzucanie winy na lewicowych ekstremistów w celu kompromitacji lewicy i dominacji USA.
Propagandę i podprogowy przekaz skompromitowanego marksizmu dostrzega się już w drugim akapicie tego tendencyjnego tekstu – ale do meritum….
…przecież zarówno służba zdrowia jak i Owsiak finansowane są przez tych samych ludzi i ich ciężką pracę… a nie jakieś mityczne państwo. Jedna składka pod przymusem, druga dobrowolna. W jednym przypadku bierze administracja Owsiaka w łapę w drugim urzędnik państwowy za „pośrednictwo”. Powiększanie tej czarnej dziury – nfz’tu tylko pogorszy sytuację. Ile tam nie wrzucisz – to i tak wezmą.
Pytanie klucz to skala efektywności takiego systemu: jaką część składek pożerają biurokraci, dyrektorzy, administracja, „państwowe” pośrednictwo? Ile z tego trafia bezpośrednio do pacjenta… Jakikonkretnie procent budżetu powinna pochłaniać służba zdrowia…?
Wiadomo, że jak ktoś chce się wyleczyć to idzie do kliniki prywatnej: bez kolejek, marudzenia, wielkiej łachy i na dobrym sprzęcie z profesjonalistami.
Pacjent z nowotworem szuka nadziei u najlepszych. Dlatego z prywatnymi lecznicami współpracują największe sławy onkologii, które mają etaty w publicznych szpitalach. Zasiadają w radach naukowych.
Zdrowie kosztuje pieniazki i to spore. Nie łudźmy się, ze bez bogatego spoleczenstwa bedzie nas stac na dobra sluzbe zdrowia. I nie wazne czy to bedzie kapitalizm, socjalizm czy jakies cos innego.
Dlatego daruj Pan sobie te ideologiczne sianie fermentu i wez się Pan lepiej do roboty…
Dokładnie popieram, ja bym faceta wysłał na badania psychiatryczne, bo po pierwsze, jakieś ideologiczne utopie że manna medyczna leci z nieba. Po drugie, sprzęt Owsiaka ratuje ludzi i samych niemowląt śmiertelnosć spadła o 2/3 pomijajac że ten sprzęt jest używany powszechnie, nawet za zakładach psychiatrycznych widziałem, jak pacjentowi pielęgniarka robiła EKG sprzętem Owsiaka, bo każdy jest zaznaczony że od orkiestry. Tak więc dla mnie to albo sa chorzy, albo głupi ( debilizm w psychiatrii to choroba psychiczna), albo kryminaliści pełni nienawiści, jakby tu kogoś zabić nie ponosząc konsekwencji.
„Tymczasem WOŚP w 2015 roku zebrała kwotę odpowiadającą 0,079 proc. budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. ” Zestawianie wyniku zbiórki publicznej z budżetem NFZu jest aberracją równie sensowną co zestawianie jej z PKB Kambodży. Za każdym razem jak widzę tego typu mądrość mam poważne wątpliwości czy osoba je głosząca ma pojęcie o sposobie kontraktowania świadczeń medycznych przez NFZ, czy może wzorem K*rwina żyje w rzeczywistości wirtualnej w której (parafrazując KR*La) „jak se minister wie że będzie zbierane na sprzęt xx mln to obniży o tyle wydatki NFZu na taki sprzęt” (nie- nie tak działa kupowanie sprzętu przez szpitale)
moze nie zauwazyles dalnie ale pieniadze od owsiaka ida na sprzet podczas kiedy pieniadze z nfzu ida przede wszystkim na wyrywanie wlosow z dupy emerytow
Szanowny Panie Piotrze,
czy byłby Pan w stanie wskazać jakieś źródła, które potwierdzają fakt, że p. Jerzy Owsiak jest zwolennikiem prywatyzacji służby zdrowia?
Chciałbym również, na marginesie, wspomnieć, że WOŚP oprócz zbierania pieniędzy, a następnie kupowania za nie sprzętu medycznego, prowadzi wiele akcji edukacyjnych (np. kursy pierwszej pomocy, które odbywały się w szkołach na terenie całej Polski). Działania te nie są już tak łatwo przekładalne na liczby i procenty.
Pozdrawiam serdecznie,
Jarek
Wywiad z Owsiakiem, ostatnie pytanie:
http://muzyka.dlastudenta.pl/artykul/Jerzy_Owsiak_Nie_jestem_takim_harpaganem,70845.html
+ Artykuł chyba nie do końca atakuje samą idee WOŚPu, ale fakt pudrowania patologii polskiej służby zdrowia Owsiakiem.
Moim zdaniem odstawienie przepisanych środków bardzo panu szkodzi panie Piotrze.
Fiu, fiu w miarę sensowny tekst na lewackim Strajku. Koniec świata chyba blisko ;-)
Mam w zasadzie tylko dwa „ale”:
– nie rządzi żadna katoprawica jak już to „posłuszni judeochrześcijanie”,
– ze strony PIS nie ma żadnego pobudzenia patriotyczno – narodowego, tak to może ma wyglądać, ale nie ma z tym nic wspólnego.
To przypatrz się pisowskim mitom które wygłaszają na temat Wosp. On tu powtarza te mity, nic nie mające wspólnego z rzeczywistością. Bo Pis ma dużo wspólnego komunistyczną utopią że manna z nieba ma lecieć i system medyczny ma sprostać każdej zachciewajce proletariatu. A realia takie nie są, żaden system medyczny na świecie nie jest wydolny, wszędzie ludzie pomagają zamknąć luki systemu. Dlatego ta utopijnośc nierealna socjalizmu, że dla wszystkich musi być to rzecz wspólna dla SLD i PIS.
Jedyną fałszywą i skrajnie szkodliwą naryracją to jest ten artykuł. Wyjdź ze swojego srajdołka utopijnego, bo ma się wrażenie niezrównoważonego psychicznie osobnika, który nie dostrzega, że nie ma wydolnej medycyny na całym świecie, a jednym z powodów jest coraz większa ilość ludzi na świecie. Ma się wrażenie że facet jedzie w zatłoczonym po brzegi autobusie i ma problem z tym że ludzie na zakręcie trzymają się poręczy, bo powinien jechać tak aby nie musili się trzymać.
Bo populacja ludzi może rosnąć a lekarzy, niestety nie. Co za logika :D
Ale wiesz, że akurat w Polsce populacja ma ujemny wzrost, więc ten argument nie ma racji bytu?
„(…)a jednym z powodów jest coraz większa ilość ludzi na świecie.” ten argument to se chyba drukne i na ścianie przykleje, no jebłem ze śmiechu :D
@glob – gdyby debilizm można było sprzedawać należałbyś do najbogatszych ludzi na świecie.
No widać problemy z matematyką bo to idzie tak…..masz 10 pacjentów i ledwo co dajesz radę, za kilka lat masz już 100 pacjentów, więc zaczynasz postępować wybiórczo bo wszyskim nie pomożesz. Wykształcenie idzie wolnej niż przyrost naturalny. A ci wszyscy ludzie i tak nie są wstanie ze swoich składek opłacić operacji która kosztuje tysiące euro.
System liczy na to …..że ludzie dbajcie o środowisko,… by było mniej chorych, bo wtenczas system pokryje ze składki miliona osób kilka operacji. A w tej chwili ludzi mnóstwo bo chociaż by dlatego, że najgorsze powietrze w europie, a system z miliona osób może opłacić tylko kilka operacji pluc, czy raka. Im więcej ludzi chorych tym mniej na wszystko, więc na całym świecie tak się zbiera by system zasilić. Od czasu Owsiaka spadła śmiertelność niemowląt o 2/3 i ten sprzęt jest używany do wszystkich bo najnowocześniejszy.
Aha, najlepiej jest to rozwiązane w Szwecji, bo bardzo dbają o środowisko i mało ludzi choruje, a jednocześnie najwyższy podatek zdrowotny na świecie. Tak więc ich stać na super leki, super operacje, bo ogromna ilość zdrowych płaci ogromny podatek dla małej ilości chorych.
A u nas w Polsce buractwo co głosuje na Pis, kopci z kominów, podatek oszukuje bo płaci Krus i ciągle zanieczysza się środowisko, a pisiorstwo ze wsi nawet podatku nie płaci normalne, ale oni pierwsi chcą się leczyć, oni pierwsi walczą z Owsiakiem, bo to myśli że jak zapłaci Krus to musi być leczony, a to nawet na wacika nie starczy.
@glob
LICZBA LUDNOŚCI W POLSCE NIE ZWIĘKSZA SIĘ OD 26 LAT, PRZESTAŃ SIĘ OŚMIESZAĆ DOWNIE! I MÓWIMY O OWSIAKU KTÓRY DZIAŁA W POLSCE A NIE NA CAŁYM ŚWIECIE
ze swoją matematyką i swoimi pacjentami to chyba ty już powinieneś iść do lekarza, nawet wiem jakiej specjalności
Ciulu idź skończyć chociaż podstawówkę bo ewidentnie widać że podstaw matematyki nie masz. Chołota ze wsi nalezie i szczy z wodogłowia kompromitacje bo uważa że anonimowa.
Za twojego Zusa to wacik ci może lekarz dać i do widzenia, bo tyle wkładasz do medycyny ze swojej składki, a operacje kosztują krocie, więc bierze się od wszystkich i im mniej chodzi do lekarza tym lepsza aparatura.
Ale u nas Żulernia ze wsi podstawowych rzeczy nie rozumie na poziomie szkoły podstawowej i sobie roi że jak Krusa zapłaci, to ma mieć operacje, obciąganie i dmuchaną lalkę, bo socjalistą manna z nieba leci, a do podstwówki pod górkę, bo z nieba miało przylecieć i widzimy jak przyleciało, że debilizm debila pogania, a wrzask na cała wieś jak debilowi na ryja manna nie leci.
@glob pajacyku – twoje posty zaczęły już same sobie zaprzeczać, ale twój ptasi móżdżek nie jest w stanie tego dostrzec.
Piszesz o „żulerni” zamiast logicznie się odnieść do sprawy, czy to jest retoryka człowieka który skończył podstawówkę? To że skończyłeś podstawówkę to trochę za mało żeby się wypowiadać na tematy tak skomplikowane jak państwowa służba zdrowia, to nie na twój ptasi móżdżek i nie na twoje podstawowe wykształcenie.
Kogo ty chcesz buraku oszukać, odrazu widać że kretyn, bo atakujesz podstawy matematyki. Ale właśnie takie pierdolstwo ma najwięcej do powiedzenia i drze mordy pod teatrami jak sztuk nie widziało, ani nie ma pojęcia że przykładowo taka Jelinek swoją twórczościa walczy z pornografią. Tacy jak wy wyjecie do sztuk Jelinek precz z pornografią, zupełnie jak tu wyjecie aby was nie ratować, bo bez sprzętu Owsiaka ofiar w tym niedofinansowanym systemie byłoby dużo więcej.
No bo według waszej niedorozwiniętej matematyki wychodzi że 7 miliardów ludzi na świecie powinno wyprodukować tyle jedzenia że powinniśmy się w nim wręcz czołgać, tylko że co sekundę umiera człowiek z głodu na świecie (zegar google pokazuje co jaki czas umiera człowiek z głodu) . I ludzi nadal przybywa w postępie geometrycznym. No jak to się dzieje? Może trzeba użyć normalnej matematyki a nie niedorowiniętej co ?
A może za dużo propagandy klerusia się łykneło, który nakazuje rodzić na potęgę w przeludnionym świecie, bo ta mentalność jakoś nadal płaska i ziemia się rozciąga co?