Janine Wissler oraz Susanne Hennig-Wellsow zostały wybrane współprzewodniczącymi niemieckiej Die Linke. Przewodnicząca klubu partyjnego w heskim landtagu oraz szefowa partyjnych struktur w Turyngii zastąpiły na tych stanowiskach Katię Kipping i Berndta Riexingera.

Zwycięstwo obu kandydatek jest postrzegane jako triumf umiarkowanego skrzydła partii, które jest pozytywnie ustosunkowane do ewentualnego, w zależności od wyniku wrześniowych wyborów federalnych, wejścia Die Linke w skład nowej koalicji rządowej. Janine Wissler została wybrana z osobnej listy tylko dla kobiet, mającej zapewnić ich minimum 50 – procentowy udział w przywództwie partii, a Hennig-Wellsow, w ramach drugiej listy, otwartej dla wszystkich, stanęła w szranki z Reimarem Pflanzem. On i jego zwolennicy wzywają do powiedzenia „wyraźnego nie” udziałowi w koalicji zdominowanej przez partie establishmentu, argumentując, że w przypadku takiego scenariusza „my nic nie zmienimy, a jedynie zostaniemy zmienieni”.

Różnica zdań zarysowała się też w przemówieniach ustępujących współprzewodniczących. Katia Kipping zwróciła uwagę, że ​​partia nie może ograniczać się do „stania z boku i krytykowania innych”. Berndt Riexinger podkreślił natomiast, że najważniejsze jest zachowanie własnej tożsamości i postawienie zdecydowanych warunków przystąpienia do jakiejkolwiek koalicji. „Jesteśmy przeciwni wszelkim zagranicznym akcjom naszych sił zbrojnych. Nie będziemy uczestniczyć w żadnym rządzie, który będzie prowadził wojny i dozwalał na misje zbrojne Bundeswehry za granicą” – powiedział.

Nowe przewodniczące w swoich mowach inauguracyjnych były odważniejsze. Wissler powiedziała, że ​​celem nowego przywództwa będzie prawdziwa przemiana społeczna. „Nam nie chodzi o większy kawałek ciasta. Chodzi o całą piekarnię” – powiedział Wissler. Hennig-Wellsow zaapelowała do członków partii o jedność oraz wzięcie odpowiedzialności za kraj w ramach ewentualnej koalicji rządowej z socjaldemokratami i Zielonymi. „Nie czekajmy dłużej! Ludzie nie mają czasu na nas czekać” – powiedziała Hennig-Wellsow.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…