40-letni obywatel Egiptu przebywa w stanie ciężkim w jednym z gdańskich szpitali po tym jak w niedzielę został napadnięty przez agresywnych polskich bandytów. Sprawców, którym udało się zbiec z miejsca zdarzenia poszukuje policja.

Egipcjanin walczy o życie w gdańskim szpitalu / wikipedia commons
Egipcjanin walczy o życie w gdańskim szpitalu / wikipedia commons

Według informacji podanych przez Radio Gdańsk, do zdarzenia doszło w centrum miasta, ok. godz. 6:00 w niedzielę. W okolicach klubu tanecznego na Wałach Jagiellońskich zaatakowany został wracający z imprezy Egipcjanin. Mężczyzna został uderzony w głowę przez jednego z napastników. Upadając uderzył jeszcze głową w chodnik. Do tej pory nie odzyskał świadomości.

Pierwszej pomocy poszkodowanemu udzielili pracownicy pobliskiego klubu, którzy powiadomili również pogotowie. Ratownicy medyczni przekazali dyrekcji szpitala okoliczności zdarzenia, a ta zdecydowała o natychmiastowym wezwaniu policji. Jak dotąd trójmiejskim funkcjonariuszom nie udało się zatrzymać napastników. Obecnie trwa analiza zapisów monitoringu oraz przesłuchania świadków.

Na fali rasistowskiego szczucia w Polsce w ostatnim czasie doszło do wielu aktów agresji. We wrześniu w Świnoujściu grupa 13-latków pobiła swojego rówieśnika, którego jedyną winą była ciemna karnacja skóry. Chłopcy przyznali potem, że inspirację czerpali z haseł skandowanych na antyimigranckiej demonstracji, która przeszła ulicami ich miasta kilka dni wcześniej. Kilka tygodni później w Poznaniu młody nacjonalista brutalnie skatował Syryjczyka, który z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. W tym samym mieście tydzień temu doszło do napaści na chilijskiego tancerza. „Wypierdalaj z tego kraju” – usłyszał artysta. Pod koniec listopada w Szczecinie grupa nacjonalistycznych bandytów napadła na Nataniela Marsala Cabitango, znanego jako „Chillu”, wokalisty zespołu Raggafaya. – Nie jesteś Polakiem! – krzyczeli agresorzy. Na początku grudnia w Krakowie ochroniarz jednego z klubów pobił i poniżył Brytyjczyka z hinduskimi korzeniami. Mężczyznie nie spodobał się turban, który miał na głowie wyznawca sikhizmu. Do aktów rasistowskiej przemocy regularnie dochodzi również w Warszawie. Najgłośniejszym z takich przypadków była sprawa sprzed kilku tygodni, gdy polscy bandyci skatowali w Parku Mirowskim obywatela Pakistanu. Mężczyzna z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Ostatni przypadek napaści motywowanej rasizmem miał miejsce w Rzeszowie, gdzie jeden z przebywających na programie wymiany studenckiej Portugalczyków został poturbowany przez 38-letniego żołnierza zawodowego 21 Brygady Strzelców Podhalańskich.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. To mój kolega, ma GB paszport, dzisiaj miał wrócić do uk po trzech tygodniach pracy wykończeniowej na north stream, bardzo się cieszył ze leci do polski, tyle mu opowiadałem, ostrzegałem go rownież, jeden błąd który zawsze robi będąc nie u siebie to po alko szwendacz

  2. Hej, trochę jest racji w poprzednim komentarzu – szanujcie trochę czytelnika, to nie wPolityce – wystarczy grupa nacjonalistów, to, że byli opętani nienawiścią i że zazwyczaj łączą się w bandy wiemy. pis joł,

    królik

  3. Niejaki PN (Piotr Nowak?) powołała się na Radio Gdańsk, jako źródło doniesienia, a tam piszą: „Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna dostał jeden silny cios w głowę, po czym upadł na ziemię i stracił przytomność. Sprawcą ma być jeden mężczyzna”. Tenże PN z tej niepotwierdzonej wiadomości zrobił „grupę opętanych nacjonalistyczną agresją polskich bandytów”, którzy „bili go tak długo aż stracił przytomność”.

    Już wiemy, że portal strajk.eu oraz PN (Piotr Nowak?) fabrykują wiadomości.

    1. Napastników była grupa, z czego jeden najbardziej agresywny zadał mi cios po którym osunął się na ziemię. Oczywiście, nie zmienia to niczego w ocenie zdarzenia, które wpisuje się w pejzaż narastającej fali nienawiści.

    2. Nie wiadomo czy była grupa, ale tez nie wykluczone, rozmawiałem z szefem to mi powiedział ze tez ma zebra złamane, dziś jeden z szefów poleciał do polski razem z jego ex żona, nie wiem czy jego córka tez poleciała ma tylko 5 lat a to jego oczko w głowie, tylko dla niej jeszcze siedzi w uk, bo cała rodzina w egipcie, sam mi się zwierzył ze chce wrócić do egiptu ale jak wyjedzie to już nigdy nie zobaczy swojej córki

  4. Co za bzdury…
    Nie wiadomo za co dostał oklep, ale wiadomo że na tle rasistowskim…
    to samo z atakiem na Portugalczyka – spiknęły się dwa koguciki na korytarzu w hotelu, poleciały motherfuckery i mamy atak na tle rasistowskim.
    Puknijcie się w dyńkę i pomyślcie. Gdybym pobił lewaka, to powinno być zaklasyfikowane jako pobicie niepełnosprawnego (ułomny umysłowo to niepełnosprawny), czyli jako jeden z najgorszych rodzajów ataku. A przecież tak nie jest.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…