Dziesiątki tysięcy Palestyńczyków ma ograniczony dostęp do wody pitnej – donosi Al-Jazeera. Zamiast bieżącej wody, mieszkańcy Jeninu i okolicznych wsi, kupują wodę w butelkach albo sami wynajdują źródła – pochodząca z nich woda może nie być bezpieczna.
Za dostarczanie wody mieszkańcom Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy odpowiada izraelska spółka Merokot, która odmówiła rozmowy z Al-Jazeerą. Według Aymana Rabiego, szefa Palestyńskiej Grupy Hydrologicznej, niektórzy mieszkańcy 40-tysięcznego Jeninu, mniejszego Safitu i okolicznych wiosek nie mają wody już od ponad 40 dni. Robi się coraz cieplej, a braki stanowią poważne zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców.
W niektórych rejonach woda zaczęła być racjonowana. – Rodziny muszą przeżyć, mając do dyspozycji dwa, trzy, maksymalnie dziesięć litrów na głowę dziennie – mówi Rabi. Według ONZ, minimalną ilością wody, potrzebnej dziennie człowiekowi, jest 7,5 litra, jednak w niektórych sytuacjach – np. wtedy, kiedy temperatura przekracza 35 stopni Celsjusza, jak obecnie na Zachodnim Brzegu – może być dużo większe.
W Izraelu konsumpcja wody w przeliczeniu na mieszkańca jest pięciokrotnie wyższa niż w Palestynie, gdzie przerwy w dostawie najbardziej niezbędnego ze wszystkich surowców zdarzają się regularnie. Fatalna jakość infrastruktury sprawia także, że duża część wody się marnuje, na okupowanych terenach brakuje również oczyszczalni ścieków.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
Jak się wydaje pieniądze na broń, rakiety i tunele to braknie na budowę oczyszczalni i infrastruktury. Władze Palestyńskie mają w nosie los własnych mieszkańców. Smutne to.
A dlaczego nie przedstawiliście wyjaśnień Izraelczyków, w tym spółki Merkot, które też opisuje AL-Jazeera?
po co przedstawiać kłamstwa? to nie FOX
„po co przedstawiać kłamstwa? to nie FOX”
Acha, czyli AL-Jazeera, która to opisuje to FOX, więc należy wybrać pasującą nam część newsa, bo z fusów wiemy co jest prawdą. Logicze.
Jedno wiemy na pewno – Izrael to bandyckie państwo.
„Jedno wiemy na pewno – Izrael to bandyckie państwo.”
A jak fakty nie pasuję do tezy, to tym gorzej dla faktów.
zwyczajny syjonizm