Izraelska skrajna prawica jest odpowiedzialna za eskalację napięć w Jerozolimie – poinformował premiera Netanjahu Kobi Szabtai, szef izraelskiej policji. Nazwał obecną sytuację kolejną Intifadą.
Itamar Ben Gwir, członek Knesetu i lider skrajnie nacjonalistycznej partii Ocma Juhudit jest głównym odpowiedzialnym za zamieszki w Jerozolimie – powiedział Kobi Szabtai, szef izraelskiej policji.
Już kilka tygodni temu zorganizował pochód nacjonalistów na Dzień Jerozolimy, który zakończył się zamieszkami we Wschodniej Jerozolimie. Szabtai twierdzi, że to nacjonaliści zaczęli prowokacje i wszczynali bójki z Arabami, a wszędzie gdzie pojawia się Ben Gwir, natychmiast sytuacja robi się nie do opanowania.
Zamieszki z Szajch Dżarra
Itamar Ben Gwir założył również swoje przedstawicielstwo w arabskiej dzielnicy Szajch Dżarra, która jest punktem zapalnym od wielu lat, z powodu niejasnych praw własności budynków mieszkalnych, w których mieszka ludność arabska. Tym razem sąd znowu przełożył wydanie decyzji, jednak zarówno Palestyńczycy i Izraelczycy byli przekonani, że palestyńscy mieszkańcy będą musieli opuścić swoje domy w dzielnicy. To doprowadziło do zamieszek, w których aktywny udział brali ludzie Ben Gwira związani z Ocma Jehudit i skrajnie prawicową, kahanistyczną organizacją Lehava. Właśnie zdjęcie chuliganów z Lehawy świętujących pod Ścianą Płaczu, gdy w tyle paliły się drzewa przy meczecie Al-Aksa, obiegły cały świat.
Kahaniści nadal stosują terror
Ben Gwir jest synem migrantów z Iraku i Kurdystanu. Wychowany w świeckiej rodzinie nawrócił się na judaizm i szybko związał się z prawicowym ekstremizmem. Jest sympatykiem kahanistów – ruchu, który wywodzi się od rabina Meira Kahane, skrajnego nacjonalisty, postulującego Izrael bez Arabów. Kahane w 1968 założył Jewish Defense League – prawicową paramilitarną organizację żydowską, która w latach siedemdziesiątych przeprowadzała zamachy bombowe, i do tej pory przez Izrael i USA jest uznawana za organizację terrorystyczną.
Ocma Jehudit i Lehava, z którymi działa Ben Gwir wzorują się na rabinie Kahanie i chcą kontynuować jego dzieło. To właśnie oni są odpowiedzialni za lincze w Lod, wybijanie szyb w arabskich sklepach i pobicie mężczyzny, którego tłum wyciągnął z samochodu.
Izraelczycy solidarni z Palestyną
Izraelski socjaldemokrata z partii Merec, Jair Golan zażądał usunięcia Ben Gwira z komisji obrony i spraw międzynarodowych. Istnieje bowiem zagrożenie, że może przekazywać tajne informacje i działać dalej na rzecz destabilizacji regionu.
Opinia publiczna w Izraelu była wstrząśnięta przemocą prawicowych bojówek. W całym kraju i nie tylko, coraz więcej osób dołącza do protestów przeciwko wojnie i deklaruje solidarność z Palestyńczykami.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…