Siedemnaście lat żył sobie w lasach Transylwanii niedźwiedź o imieniu Artur. Aż pewnego dnia napotkał na swojej drodze księcia Emanuela von und zu Liechtenstein.
7 tysięcy euro – tyle miał zapłacić Jego Książęca Mość za pozwolenie na odstrzał niedźwiedzia. Dokument został wydany przez rumuńskie ministerstwo środowiska w związku z dewastacjami wyrządzanymi w ubiegłym roku przez młodą samicę w rejonie miejscowości Ojdula. Książę poszedł jednak głęboko w las, waląc ze śrutu do wszystkiego, co się rusza.
Najstarszy niedźwiedź w Europie
Artur był z racji swojego wieku zwierzęciem wyjątkowo łagodnym i statecznym. Nie zapuszczał się nigdy w okolice skupisk ludzkich, nie stanowił żadnego zagrożenia. Dlaczego arystokrata postanowił zabić niedźwiedziego seniora?
– Artur miał 17 lat i był największym niedźwiedziem zaobserwowanym w Rumunii i prawdopodobnie największym żyjącym w Unii Europejskiej. Pomiary zwłok wskazują, że miał 593 punkty na 600, co jest maksimum możliwym wśród łowieckich trofeów – powiedział Gabriel Paun, prezes ekologicznej organizacji Agent Green.
A więc Emanuel von und zu Liechtenstein nie przyjechał do Transylwanii wykonać zlecenie na rzecz rumuńskiego resortu środowiska, ale w celu zdobycia skóry, którą następnie będzie mógł się pochwalić swoim innym, szlachetnie urodzonym kolegom.
– Jest jasne, że książę nie przybył, aby rozwiązać problem mieszkańców, ale aby zabić niedźwiedzia i zabrać do domu największe trofeum, aby powiesić je na ścianie. Mamy do czynienia z grą kłusownictwa, ponieważ zastrzelili niewłaściwego niedźwiedzia – dodał Gabriel Paun.
Czy księże poniesie odpowiedzialność?
Nic nie wskazuje na to, by Emanuel von und zu Liechtenstein miał odpowiedzieć za kłusownictwo. Rumuńskie władze podjęły wprawdzie śledztwo w tym temacie, ale sam minister środowiska przyznaje, że udowodnienie iż książę ustrzelił celowo niewłaściwe zwierzę będzie niezwykle trudne.
Arystokrata nie raczył skomentować sprawy osobiście. Komunikat wydało za to jego biuro.
„Książęcy Dom chciałby jednak zaznaczyć, że szacunek dla natury był jedną z podstawowych trosk Domu i jest centralnym elementem zaangażowania rodziny w ekologiczny i społeczny zrównoważony rozwój” – czytamy oświadczeniu przesłanym AFP.
Gatunek chroniony
Odstrzał miał miejsce na terenie chronionym Natura 2000.
Polowania na niedźwiedzie brunatne w Unii Europejskiej są zabronione dyrektywą.
Państwa członkowskie mogą jednak wydawać zezwolenia na odstrzał w przypadku, gdy konkretne zwierzę zagraża osiedlom ludzkim.
W polskich Tatrach leśnicy strzelają w takich sytuacjach do niedźwiedzi gumowymi kulami, odstraszając je.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…