Godzinowa płaca minimalna miała oznaczać wyjście ze strefy skrajnego wyzysku dla wielu polskich pracowników. I z pewnością poprawiła sytuacje wielu spośród najgorzej opłacanych. Problem w tym, że na drodze do pełnej poprawy stanęli właściciele przedsiębiorstw, którzy wyzyskują po staremu i nie wypłacają stawek według przepisów.

Związkowcy z OZZIP na proteście pod MRPiPS, fot. Piotr Nowak

Publikacja „Dziennika Gazety Prawnej”, której autorzy powołują się na dane Państwowej Inspekcji Pracy pokazuje, że nie każdy pracownik w Polsce zarabiał w 2017 roku co najmniej 13 zł brutto. Skala przekrętów czynionych przez przedsiębiorców jest przygniatająca. Kontrola wykazała, że 27 proc. spośród 19,5 skontrolowanych podmiotów dopuściło się oszustw.

Najpopularniejszą praktyką jest brak sformalizowanej stawki godzinowej, a więc brak podpisanej umowy, która stanowiłaby podstawę wynagradzania stosunku pracy. Mimo, że takowa powinna być podpisywana już w pierwszym dniu świadczenia pracy, wielu przedsiębiorców niewiele sobie z tego robi. Zastrzeżenie dotyczyły również sposobów potwierdzenia, ewidencji oraz przechowywania dokumentów świadczących o prawidłowych relacjach w miejscu pracy.

Samo zaniżanie płacy minimalnej dotyczy również sporego odsetka, bo aż 15 proc. zbadanych podmiotów gospodarczych.

Co robią inspektorzy PIP po stwierdzeniu nieprawidłowości? Wystawiają obowiązek doprowadzenia sytuacji do ładu i dostosowania warunków do obowiązujących przepisów. W ubiegłym roku takich wniosków wystawiono aż 6,8 tys., wydano też 775 ustnych poleceń. Inspektorzy w przypadku stwierdzenie nieprawidłowości w wysokości stawek czy ich wypłacaniu mają obowiązek nałożyć mandat. Ich łączna wysokość wyniosła jednak tylko 370 tys. zł.  Jedynie w 100 przypadkach skierowano sprawę do sądu pracy. \

Godzinowa płaca minimalna obowiązuje od początku 2017 roku. Jej wprowadzenie było poprzedzone wieloletnim lobbingiem związków zawodowych z OPZZ na czele.

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
    1. tobie się zwyczaje łajdackiej hewry z kapitalizmem mylą.
      Należy jeszcze unowocześnić (wzorem Niemiec) system kar dla łamiących przepisy.
      50 tys. obligatoryjnej kary za ,,łeb” opłacany niezgodnie z prawem, 100 tys. zyli za zatrudnianie jednej ,,sztuki” na czarno…
      Biegusiem proceder okaże się nieopłacalny…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty

W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…