Przeciwko przejęciu mediów publicznych przez Prawo i Sprawiedliwość protestowali dzisiaj członkowie i sympatycy Komitetu Obrony Demokracji. Akcje odbyły się w kilkunastu miastach w całej Polsce. Wśród przemawiających dominowali politycy związani z opcją liberalną.
Protesty zostały przeprowadzone pod hasłem „Wolne Media”. Chodzi o sprzeciw wobec zmian w ustawie medialnym, które umożliwiły faktyczne polityczne przejęcie publicznej telewizji i radia przez rządzącą ekipę. Uczestnicy manifestacji zebrali się m.in. w centralnym punktach Warszawy, Krakowa, Łodzi, Gdańska, Lublina, Poznania, Kielc, Katowic, Opola, Rzeszowa i Bydgoszczy, Wrocławia i Konina.
Na zgromadzeniach widać było transparenty z mnie lub bardziej błyskotliwymi hasłami jak np: „Wolna Polska, wolne media” czy „Medium publiczne, nie idiotyczne”, czy też „STOP psuciu demokracji”. W tłumach powiewały polskie i unijne flagi. Atmosfera była spokojna, poza kilkoma drobnymi incydentami z udziałem agresywnych bojówkarzy skrajnej prawicy, którzy największy problem sprawili w Lublinie, gdzie pod wodzą Mariana Kowalskiego usiłowali wedrzeć się na scenę. Ciekawa sytuacja miała miejsce we Wrocławiu, gdzie organizatorzy wyrzucili uczestników protestu, którzy mieli ze sobą tęczową flagę. – Nie mam nic przeciwko osobom LGBT, każdy może przyjść, walczyć i protestować, ale nie możemy tworzyć na demonstracji mieszanki różnych opcji – tłumaczył swoje homofobiczne zachowanie Michał Korczak z KOD.
Najliczniejsza demonstracja odbyła się w Warszawie. Według szacunków policji wzięło w niej udział 7-8 tys. osób. Na scenie przemawiały osoby znane ze świata szeroko rozumianego liberalnego establishmentu. Głos zabrali m.in. Seweryn Blumsztajn, Jacek Żakowski, Renata Kim czy Sławomir Sierakowski. Lider KOD, Mateusz Kijowski obecny był w Łodzi, gdzie podczas swojego wystąpienia podkreślił, ze podpisana przez prezydenta ustawa medialna będzie czymś w rodzaju drutu zamiast bezpiecznika, który podczas uderzenia pioruna doprowadzi do pożaru i eskalacji tragedii.
[crp]Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
Właściwie to ten tytuł KOD kontra PIS jest utopijny, to raczej powinno być Ludzie kontra człowiekowaci, co by oddawało jaki mamy podział w Polsce.
Różnica między człowiekowatością a człowieczeństwem jest
wyraźna. Z tego, że Platon napisał „Dialogi”, Adam Mickiewicz „Dziady”
a Friedrich von Hayek „Konstytucję wolności”, nie wynika bynajmniej,
że każdy, kto ma płaskie paznokcie – a taki jest naukowy wyróżnik homo
sapiens w małpiarni – jest od razu człowiekiem tak samo jak Platon,
Mickiewicz i Hayek. Żeby być człowiekiem, trzeba jednak pewnego wysiłku, najlepiej umysłowego. Otaczają nas natomiast gromady
człowiekowatych, którzy wcale nie są ludźmi ani nie mają ochoty się
wysilać, aby nimi zostać. Są wąskonosymi małpami w garniturach, które
nauczyły się obsługiwać telefon komórkowy. Nawet ewolucyjnie nie
wyróżnia ich żadna nadzwyczajna sprawność, bo niedawno w Ameryce kot
wezwał telefonicznie straż pożarną.
Człowiek powinien być mądry, jeśli ma zasługiwać na tytuł korony
stworzenia. Człowiekowaty mądry nie jest. Jest cwany. Jego pierwszą
nie tyle myślą, co pierwszym odruchem w każdej sytuacji jest oszukać człowieka, a jeśli jest przypadkiem politycznym reprezentantem
człowiekowatych, to zwieść ludzi. Wykolegować. Oszwabić. Ocyganić.
Przekręcić i wycwancygować. Zrobić w konia. Wyprowadzićw pole i tam zostawić. Ludzie takich małpich zabiegów w ewolucyjnej walce o byt nie
dostrzegają. Ludzie, mając głowy zajęte myślami, a więc poruszający
się w obszarach niedostępnych człowiekowatym, przepojeni są naiwną wiarą w to, że każdy, z kim się stykają, kto posiada zewnętrzne cechy człowieka, jest człowiekiem. Dobrodusznie przyjmują, że każdy, kto tylko wygląda jak człowiek, myśli tak samo jak oni. Że wyznaje te same prawa moralne. Że czasem błądzi, bo wszak człowiek jest istotą omylną.
Do głowy człowiekowi nie przychodzi, że to, co biorą za błąd lub chwilową słabość, jest programem. Zasadą. Najważniejszym elementem
ewolucyjnej walki o byt między ludźmi a człowiekowatymi. Wykorzenienie
człowieczeństwa i zaflancowanie na to miejsce człowiekowatości – to
jest prawdziwy cel. Zastępowanie języka bełkotem, zasad – przepisami,
prawa moralnego- prawem korzyści. To są narzędzia.
A proces jest lawinowy. Rozejrzyjcie się wokół siebie uważnie i
świadomie, a dostrzeżecie, u jak wielu jednostek myślenie zastąpione jest recytacją wyuczonych na pamięć formułek. Poza tym człowiekowatych
poznać można po tym, że wszystko mają chwytne: nie tylko dłonie, ale
także stopy, usta, oczy, uszy, a nawet ogony. Oglądajcie się starannie, czy nie jesteście zbyt chwytni, czy nie ewoluujecie w kierunku
człowiekowatych. Bo może być za późno. Człowiekowaci lubią się też
łączyć w stada, potrzebują przywódcy. Ludzie przywódców nie
potrzebują. Ludzie potrzebują myślenia. Samodzielnego. Czego wszystkim
życzę.
Oświadczenie KOD-u
Szanowni Państwo,
Dzisiaj w trakcie jednej z naszych pikiet miało miejsce przykre nieporozumienie.
W trosce o wzajemny szacunek i zrozumienie pragniemy je sprostować.
W tym celu prosimy o zapoznanie się z wiadomością jaką otrzymaliśmy:
„Drodzy,
poprosiłem dzisiaj o schowanie flagi LGBT. Zrobiłem to w emocjach. Nie chciałem prowokować reakcji skrajnie prawicowych środowisk. Zostało to bardzo źle odebrane i rozumiem dlaczego. Nie chcę tworzyć kolejnych podziałów i zawsze będę z nimi walczył.
Przepraszam.
Michał Korczak”
KOD tworzą ludzie których połączyły wartości: wolność, równość, demokracja. Do zobaczenia na następnej manifestacji.
Michał Korczak, koordynator KOD przeprosił za swoje zachowanie. Zrozumcie, ruch jest młody, ciągle atakowany, nigdy nie wiemy co przeciwnicy wykorzystają jako argument przeciwko nam i czasem ponoszą kogoś emocje. To nie był objaw homofobicznego zachowania, raczej troski o jednolitość głoszonych haseł.
A rozumiem, homo mogą protestować pod warunkiem, że nikt nie będzie wiedział, że są homo. ;) Różne opcje mogą byc pod warunkiem, że nie ” jawnie homogenizowane”…
Sorry nie rozumiem, bo walka o demokrację to walka o demokrację dla wszystkich, także dla homo…Skoro neoliberał i katolicki kołek taki jak Giertych mogą brać w tym udział to dlaczego nie tęczowi?
Dzięki STRAJKOWI już wiem, że doopy z domu nie ruszę i nie będę was wspierać, bo dla was też są równi i równiejsi…
I to jest błąd
Pis to partia tak naprawdę komunistyczna, a komuniści panicznie bali i boją się różnorodności. Komunizm zapiekle zwalczał wszelkie inności i pokłonie komunizmu masz w Rosji Putina czy w Pisie. Zobacz jak zakłamana jest propaganda, bo portale bolszewickie czyli u nas „prawicy”, non stop tolerancję przypisuja jakimś komuchom. A prawda jest taka że komuch zwalczały homo lub szantażował, nienawidzili różnorodności, a to się kończy prześladowaniami też heteroseksualnych polaków, bo jak on jest A to nie nie możesz mieć zdania B.
PRL doszedł ponownie do władzy i przciwko jedynej prawdzie bolszewików z Pis, trzeba przeciwstawiać wolność, która ukazuje swoje oblicze w różnorodności społecznej.
Majka.
Ależ nie, właśnie zapraszamy z flagą :-) i zapewniam, że Michał Korczak przeprosił, za swoje zachowanie. Jednocześnie tłumaczę, że z powodu ciągłych ataków czasem zdarza nam się reagować na wyrost, bez przemyślenia. Tolerancja jest dla nas bardzo ważna, jako jedna z fundamentalnych zasad demokracji. Prosimy o wybaczenie i zapraszamy :-) dla wszystkich jest miejsce w obronie słusznej sprawy.
Co można powiedzieć, właśnie tu jest Polska, a to cuś z prawej strony to Targowica. Tylko że Kościuszko ten beton katolicki, który wystąpił przeciwko konstytucji 3 maja, zdąrzył jeszcze powiesić, gdyż wojska księcia Poniatowskiego odparły od Warszawy o wiele liczniejszą armię rosyjską. I bardzo pocieszne jest jak ten poprzedni Pis z księżami na czele był na oczach ludu wieszany. Dlatego bo bardzo szczególowe są to opisy, jak naprzykład jeden biskup się sfajdał w gacie, drugi przysłał dwie swoje kochanki aby go nie wieszać, trzeci biskup twierdził że osoba duchowna jest nietykalna, gdy mu powróz na szyję zakładano. W każdym bądź razie bardzo Targowica przypomina PIS.