Adwokat Bartłomiej Litwińczuk jest człowiekiem wszechstronnym – poza reprezentowaniem w sądzie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, zasiada w zarządach już czterech spółek skarbu państwa. Od tygodnia jedną z nich jest Polski Zakład Ubezpieczeń.
O sprawie szeroko pisze „Gazeta Wyborcza”. Litwińczuk od lat jest zaufanym człowiekiem ministra Ziobry – reprezentował go m.in. w pozwach przeciwko „Polityce”, „Newsweekowi” czy „Przeglądowi”, a także przeciwnikom politycznym, Markowi Siwcowi z SLD czy Zbigniewowi Ćwiąkalskiemu. „Dobra zmiana” przyniosła prawnikowi zaskakujący rozwój kariery w wielu dziedzinach – od przemysłu, przez kolej po ubezpieczenia. W lutym został członkiem zarządu Grupy Azoty, w marcu PKP Cargo Service, zaś w czerwcu Link4. W tej ostatniej firmie od marca jako specjalistka od marketingu od marca pracuje także żona Ziobry, Patrycja Kotecka. Litwińczuk, jak ustaliło OKO.Press, w samych tylko Azotach zarabia 13 tys. miesięcznie.
Grupa PZU zachwala nowego członka zarządu i jego kompetencje: „Wykonywał zawód adwokata, specjalizując się w dziedzinie prawa cywilnego. Łączy wiedzę o biznesie z wszechstronnym doświadczeniem wynikającym z świadczenia pomocy prawnej w sprawach związanych z prawem spółek handlowych, prawem autorskim, prawem administracyjnym i prawem karnym. Pełnił również funkcję doradcy Sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do zmian w kodyfikacjach” – pisze na swojej stronie grupa PZU. Z pewnością po rządach Prawa i Sprawiedliwości zarówno adwokat Ziobry, jak i inni znajomi i krewni czołowych polityków obozu rządzącego będą mogli pochwalić się doświadczeniem w zarządzaniu spółkami skarbu państwa.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…