– To był rok spełnionych obietnic – powiedziała Ewa Kopacz na konferencji prasowej. Jej samozadowolenia nie podziela kandydatka PiS na premiera.

flickr.com/Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
flickr.com/Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

– Dużo słów, dużo obietnic, mało pracy – strawestowała słowa premier Beata Szydło, odnosząc się do 12 miesięcy aktywności Kopacz na czele rządu. Platforma zdaje się zadowolona z osiągnięć przywódczyni. Szefowa rządu na podsumowującej konferencji stwierdziła, że jedynym celem wyszczególnionym w expose, którego nie udało jej się zrealizować, było podjęcie konstruktywnej współpracy z opozycją.

Kopacz pochwaliła się wzrostem wydatków na obronność i bezpieczeństwo. To stały motyw w kampaniach Platformy, który rozgrywał przed wyborami prezydenckimi również Bronisław Komorowski. 2 proc. PKB na obronność, dofinansowanie – Centrum Weterana oraz Regionalnego Systemu Ostrzegania – to flagowe osiągnięcia, które wymieniła premier. Odniosła się również do polityki społecznej i prorodzinnej: – Dotrzymaliśmy danego słowa w zakresie waloryzacji rent i emerytur. Co więcej, przyjęty przez nas projekt budżetu na przyszły rok zakłada, że oprócz waloryzacji procentowej zostanie przekazany specjalny dodatek dla osób, które mają najniższe świadczenia.

Przyjęliśmy ustawę ws. in vitro, doszliśmy też do porozumienia z pielęgniarkami ws. podwyżek – to 1600 zł w 4 lata – powiedziała Kopacz w kontekście zasług dla służby zdrowia. – Chcę, by pacjenci byli leczeni szybciej, dlatego też od pierwszego stycznia 2015 r. wdrożyliśmy pakiet kolejkowy i onkologiczny. W 2015 r. zwiększyliśmy pulę miejsc rezydenckich dla młodych lekarzy, dzięki temu 100 proc. absolwentów uczelni medycznych z lat 2012-2015 będzie mogło zrobić specjalizację w ramach rezydentur. To także docelowo wpłynie na skrócenie czasu oczekiwania na wizytę lekarską. Będzie więcej lekarzy, więcej specjalistów na rynku – zaznaczyła premier, odnosząc się bezpośrednio do prac swojego rządu.

Liderzy PO zdają się prezentować duży poziom samozadowolenia. Inaczej ich osiągnięcia ocenia opozycja.  Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na premiera, Beata Szydło, podczas konferencji prasowej w Żyrardowie stwierdziła, że „słowa Kopacz to festiwal chwalenia się”. Wyliczyła urzędującej premier i jej gabinetowi wszystkie wpadki: brak systemowych rozwiązań dla górnictwa, styczniowy kryzys w służbie zdrowia, nieumiejętność wyciszenia „afery podsłuchowej”.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…