Facebook / Krystian Sługiewicz
Funkcjonariusze Polskiej Policji narzekają na standardy pracy podczas Światowych Dni Młodzieży. Po doniesieniach o koszmarnych warunkach noclegowych i żałośnie małych racjach żywnościowych, tym razem media informują o masowym zatruciu, które dotknęło mundurowych ze Szczecina.
58-osobowy oddział policjantów ze szczecińskiej prewencji nie dojechał na obchody Światowych Dni Młodzieży. Funkcjonariusze, którzy mieli dołączyć do ochrony największej w tym roku imprezy masowej w Polsce zatruli się posiłkami, dostarczonymi przez prywatną firmę kateringową. Podczas drogi do Brzegów większość z nich zaczęła skarżyć się na uciążliwe dolegliwości. Według informatora cytowanego przez TVN sytuacja wyglądała dość dramatycznie. „Wszyscy mieli bóle brzucha, wymiotowali. Niezbędna była pomoc lekarzy” – czytamy w relacji.
Co na to osoby policyjna wierchuszka? Rzecznik komendanta głównego policji zapewnia, że w trwa już postępowania w sprawie zatrucia. – Troska o policjantów i komfort ich ciężkiej pracy są dla nas najważniejsze. Będziemy ustalać źródło na szczęście niegroźnego zatrucia i jeżeli będzie to firma przygotowująca jedzenie zażądamy szczegółowych wyjaśnień, przeprowadzenia kontroli przez stację sanitarno-epidemiologiczną i wyciągnięcie surowych konsekwencji. To niedopuszczalne – powiedział dla TVN24 młodszy inspektor Mariusz Ciarka.
Problemy żołądkowe mundurowych ze Szczecina to nie jedyny przypadek niedociągnięć organizacyjnych, których ofiarami padają pracownicy policji. Kilka dni temu w mediach społecznościowych krążyło zdjęcie przedstawiające porcje żywnościową, która przysługuje funkcjonariuszom zapewniającym bezpieczeństwo podczas ŚDM. Racja miała składać się z wafelka, obitego jabłka, wody i konserwy turystycznej. Małopolska Policja zaprzeczyła tym doniesieniom i zaprezentowała na Twitterze alternatywną wersję posiłku.
#Expectations vs #Reality#ŚDM2016 racje żywnościowe #policja pic.twitter.com/JnAWS08d4E
— Jakub (@jakub_kowalski) July 27, 2016
Na niedogodne warunki skarżą się również policjanci zabezpieczający obchody w Częstochowie. Miejsca noclegowe, do których ich skierowano według relacji funkcjonariuszy nie były odnawiane „od czasów Benedykta XVI albo nawet Jana Pawła II”. Stróże prawa narzekają na przepełnione pokoje, niewygodne materace, brud, robactwo oraz niejadalne posiłki. ” Psia służba, o suchej karmie z brudną budą na noc” – czytamy w relacji jednego z nich.
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Gloryfikacja ŚDM Kraków 2016., jest wypaczona! Wazelina cieknąca z gęby dziennikarzy sprawia u mnie objaw wymiotny! Miód zbierze tylko kler katolicki m.in. część Brzegów gdzie postawiono ołtarz przejdzie na własność państwa Watykan alias Kościół katolicki. Wszystkie przykościene organizację są pod jursdykcją państwa Watykan, czyli papieża! Powierzchnia zabudowań Państwa Watykan w Krakowie jest 40 razy większa od tzw. Stolicy Apostolskiej (Watykan). Ps. Rozdawnictwo gruntów Polski za 1% watykańczykom trwa, prześcigają się w tym tak prawica jak i lewica! TFU,TFU, TFU! „Lis zmienia sierść, ale nie obyczje”. Swetoniusz
Do refleksji!
To już chyba tradycja, bo podobne numery robiono z policją w Radomiu podczas wizyty „papieża Polaka”, opisywała to prasa.