Większej ochrony mieszkańców budynków komunalnych i uchwalenia ustawy jednoznacznie rozstrzygającej kwestię reprywatyzacji domagali się wczoraj lokatorzy pod Pałacem Prezydenckim.
Pod siedzibę głowy państwa przyszło kilkadziesiąt osób, lokatorów i aktywistów z Warszawy i Łodzi. Szli z transparentami, na których widniały hasła takie jak „Koniec żartów z lokatorów”, „Chcemy ustawy reprywatyzacyjnej. Żadnych zwrotów w naturze”, „Stop bezprawiu właścicieli”, „Stop eksmisjom”.
W rozmowie z Radiem Eska Jakub Żaczek z Komitetu Obrony Praw Lokatorów tłumaczył, że pikieta odbywa się w związku z nowelizacjami ustaw, które bezpośrednio dotykają lokatorów. – Niektóre są dobre, niektóre są złe, a niektórych brak – powiedział działacz. Jak można było usłyszeć podczas wygłaszanych na proteście przemówień, brak przede wszystkim kompleksowej ustawy reprywatyzacyjnej, której wprowadzenie zapowiadał w ubiegłym roku wiceminister Patryk Jaki. Ustawę tę Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zwróciła do Ministerstwa Sprawiedliwości i działacze lokatorscy są właściwie pewni, że prace nad nią już nie zostaną podjęte.
Aktywiści wyrażali również sprzeciw wobec zapisów, które uzależniają wysokość czynszu płaconego przez najemców mieszkań komunalnych od dochodów lokatorskich. Tłumaczyli, że już dziś czynsze lokatorskie są bardzo wysokie i nie jest prawdą, że wdrażane zmiany uderzą tylko w „bogatych lokatorów”.
Przerażające wrażenie robiły wreszcie opowiadane przez uczestników demonstracji historie eksmisji, samowoli czyścicieli kamienic, zatruwania lokatorom życia po reprywatyzacji konkretnych nieruchomości, braku reakcji ze strony policji. Przemawiający podkreślali, że przyzwalanie przez państwo na przejmowanie budynków razem z mieszkańcami, a następnie pozbywanie się lokatorów drogą drastycznych podwyżek czynszu i zwykłego nękania miało swoje śmiertelne konsekwencje – niektórzy lokatorzy fizycznie nie wytrzymali stosowanej wobec nich presji.
Co natomiast w działaniach PiS jest dobre? Z aprobatą odnoszono się do przyznania komisji reprywatyzacyjnej Patryka Jakiego większych prerogatyw, m.in. umożliwienia jej zajmowania się sprawami budynków, w odniesieniu do których procedura zwrotu jeszcze trwa i nakładania większych kar na czyścicieli kamienic. Zaznaczano przy tym, że komisja to zaledwie cząstkowe rozwiązanie problemu, nie zastąpi ustawy.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
No co to się narobiło! Od kaczyzmu żądać komunistycznych ruchów. A to ani prawo, a tym bardziej nie sprawiedliwość.
Co to się narobiło. Komunistyczne postulaty pod adresem partii prawicowej? A jak dorośli wyborcy głosowali pamiętnego 4 czerwca? Warto przy stole rodzinnym powiedzieć prawdę, kto to postawił z domowników na prywatyzację i kandydatów w towarzystwie sympatycznego wąsala/. I dlaczego nikt z rodziny nie poszedł protestować pod areszt, kiedy prześladowano Ikonowicza?