Merostwo Paryża ogłosiło dziś, że jednak zlikwiduje „bariery przeciw bezdomnym” na ulicznych wylotach ciepłego powietrza z metra, które pojawiają się coraz częściej w różnych dzielnicach. Od dawna służą one bezdomnym jako miejsca do spania. Protest paryskich kloszardów zakończył się sukcesem, ale w miastach Europy powstaje coraz więcej najróżniejszych instalacji służących utrudnianiu życia bezdomnym.

Płoty na wylotach z metra w Paryżu. twitter

Dziwaczne płoty uniemożliwiające skorzystanie z ciepłego powietrza pojawiały się na niektórych ulicach miasta już od kilku lat, ale zjawisko tak się nasiliło, że niektórzy paryscy bezdomni zaczęli rozpowszechniać na Twitterze i portalach społecznościowych zdjęcia takich konstrukcji, oznaczając je hasztagiem #soyonshumains („Bądźmy ludzcy”). Do ich akcji dołączyli zwykli obywatele. W efekcie powstała nawet specjalna strona internetowa, gdzie można zobaczyć niezwykłe przejawy ludzkiej pomysłowości w niewypowiedzianej akcji przeganiania widoku biedy z przestrzeni publicznej.

Czasem umieszczanie różnych kolców, ostrych kamieni i szkła, krat i drutów, które przeszkadzają przebywać pod jakimś fragmentem dachu, pojawiają się na życzenie okolicznych mieszkańców, którym nie podoba się wieczorne gromadzenie się bezdomnych w jakichś miejscach dzielnic. Najczęściej to jednak cicha inicjatywa różnych przedsiębiorstw lub właścicieli nieruchomości. Dochodzi do surrealistycznych sytuacji, jak „aresztowanie” ławek w stalowych klatkach, byle nikt nie mógł się na nich położyć. Niektóre takie instalacje mają pretensje estetyczne, chcą być „małymi dziełami sztuki”. Coraz trudniej z tym walczyć.

Na początku miesiąca w Paryżu, Lyonie, Marsylii i Metzu pojawiły się na murach plakaty rozwieszone przez wolontariuszy, które zwracały uwagę publiczności na wrogość wielkich miast wobec bezdomnych. Oprócz instalacji przeciw kloszardom, niektóre francuskie miasta, podobnie jak inne metropolie Europy, wprowadziły mandaty za żebranie. Kryminalizacja biedy ma pomóc w utrzymaniu „porządku publicznego”.

We Francji jest według oficjalnych statystyk ok. 150 tys. bezdomnych, w tym 30 tys. nieletnich. W ciągu ostatnich 10 lat ich liczba zwiększyła się o połowę, co jest trendem ogólnoeuropejskim.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. i to jest b.przykre , w gębach politykierów pełno o trosce dla ludzi biednych a w rzeczywistości mordują społeczeństwo

  2. Może czas w końcu na zwiększenie budownictwa komunalnego, socjalnego w państwach starej UE również. Tak aby bezdomność ograniczyć w stopniu znacznym. Bezdomnych szczególnie w największych miastach przybywa. Dlatego potrzebne będą programy na rzecz jej docelowego zlikwidowania, miejsca pracy, choćby utworzone interwencyjnie, żeby wykluczonym, pomóc powrócić do społeczeństwa. Pewnie znajdą się tacy którzy odmówią,ale tych co przyjęliby taką pomoc będzie zapewne sporo. Prawdziwym zwycięstwem bezdomnych będzie zaś wyjście z bezdomności. W pierwszej kolejności należy adresować pomoc do bezdomnych będących obywatelami danego państwa. W ramach kolejnej perspektywy finansowej UE, w której tak straszy się Polskę obcięciem środków ująć budownictwo mieszkań, które nie podlegałyby możliwości wykupienia na własność zamiast kolejnych basenów, aquaparków.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…