Skala nierówności majątkowych na świecie osiągnęła porażający poziom, a wyższe opodatkowanie najbogatszych stało się koniecznością – to wniosek z raportu Oxfam International wydanego w przededniu Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Organizacja walcząca z głodem i ubóstwem na świecie wyliczyła, że 26 najbogatszych ludzi na świecie posiada tyle samo, co uboższa połowa ludzkości.
- Brytyjska organizacja humanitarna stwierdziła również, że wybuch światowego kryzysu gospodarczego w 2008 r. w żadnym stopniu nie przeszkodził miliarderom pomnażać swoich majątków. Każdego dnia łączna suma, którą posiadają, rosła o dwa i pół miliarda dolarów. Z kolei 3,8 mld ludzi stanowiących uboższą połowę całej światowej populacji w ostatnim roku zbiedniało o 11 proc. 3,4 mld mieszkańców Ziemi musi utrzymywać się za kwotę niższą niż 5,5 dolara dziennie.
Opodatkowanie najbogatszych w ciągu ostatnich dziesięcioleci nigdy nie było tak niskie, jak obecnie – to kolejny wniosek Oxfamu. Efekt? Podczas gdy co dwa dni kolejny milioner pomnaża swój majątek na tyle, by przejść do kategorii miliarderów, codziennie 10 tys. ludzi umiera z powodu braku środków na opłacenie opieki lekarskiej. Organizacja zaznaczyła również, że negatywne tendencje o wiele silniej dotykają kobiety niż mężczyzn, gdyż to w męskich rękach jest 50 proc. wielkich firm i aż 86 proc. światowego bogactwa.
„Just 1% of the fortune of the world’s richest man, Jeff Bezos, is the equivalent of the whole health budget for Ethiopia.”
As Davos starts, good time to check out these 5 Shocking Inequality Facts: https://t.co/ZmkUFA13Q4
#FightInequality #BeatPoverty pic.twitter.com/6vVWji7tVc— Oxfam International (@Oxfam) 21 stycznia 2019
Oxfam wyciągnął ze zgromadzonych statystyk logiczne wnioski – dramatyczny wzrost nierówności społecznych niszczy gospodarki (ubodzy nie mają siły nabywczej), uniemożliwia państwom skuteczną walkę z biedą (kompleksowa pomoc wszystkich potrzebującym przekracza możliwości większości krajów; inna sprawa, że często brakuje w tym kierunku woli politycznej) oraz sprawia, że w ludziach narasta frustracja i przekonanie, że dotychczasowe rozwiązania w gospodarce i życiu publicznym zawiodły.
– Ludzie na całym świecie są wściekli i sfrustrowani – podsumowała Winnie Byanyima, dyrektor wykonawcza Oxfamu. Stwierdziła, że rządy poszczególnych państw nie mogą zwlekać z wprowadzeniem radykalnych zmian w systemach podatkowych, które zagwarantują, że korporacje i najbogatsi obywatele będą „wpłacać uczciwy udział” do państwowej kasy.
Tutaj również przytoczone statystyki robią wrażenie. Gdyby najbogatsi płacili dodatkowy podatek w symbolicznej dla nich wysokości 0,5 proc., zgromadzone fundusze wystarczyłyby na zorganizowanie opieki zdrowotnej dla 3,3 mln ludzi i szkół dla 262 mln dzieci, które obecnie nie mają gdzie się kształcić.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
„gdyż to w męskich rękach jest 50 proc. wielkich firm” – czyli pozostałe 50% jest w rękach kobiet? To chyba dobrze, prawda? Tylko, czy to aby na pewno prawda?
Przecież w tym celu przeprowadzano kolorowe rewolucje w połowie świata…
By bogaci byli jeszcze bogatsi i… aby nie było alternatywy w postaci państw socjalistycznych. Dziś na wszystkich kontynentach króluje kapitalizm w wydaniu XIX-wiecznym i teoria ,,skapywania”, której dinozaury w rodzaju Balcerowicza trzymają się jak pijany płotu.
Ale pocieszcie się – lepiej JUŻ BYŁO!!!!!