Wpływy z nowej opłaty audiowizualnej mają wynieść od 2,2 do 3 mld zł. Jest szansa, że dzięki temu media publiczne przetrwają, bo ich sytuacja nie jest wesoła: drastycznie maleją wpływy z reklam, a oglądalność leci na łeb na szyję.

Siedziba Telewizji Publicznej przy Woronicza, fot. wikimedia commons
Siedziba Telewizji Publicznej przy Woronicza, fot. wikimedia commons

W listopadzie 2015 Jan Dworak określił potrzebę dofinansowania mediów publicznych na circa 2,6 mld zł z abonamentu. Tymczasem w ubiegłym roku wpłaty wyniosły żałośnie mało – bo tylko 750 mln zł (z tego tortu najeść miały się Polskie Radio, Telewizja Polska oraz rozgłośnie regionalne). Drugie tyle wpływało z reklam emitowanych w TVP1 i TVP2.

Stąd najnowsze szacunki wysokości opłaty audiowizualnej: od 11 do 15 zł płacić maja wszyscy „użytkownicy prądu” – jest ich prawie 17 milionów. Opłata ma być, zdaje się, kołem ratunkowym dla tonących mediów publicznych. Ich sytuacja w ostatnim czasie prezentuje się katastrofalnie: TVP traci znacząco wpływy z reklam na rzecz konkurencyjnych prywatnych TVN-u i Polsatu. TVP 1 straciła 27 proc. dochodów z reklam w ostatnim czasie, TVP 2 – 32 proc (to kwoty opiewające na miliard złotych z kawałkiem). Prócz tego Telewizja Polska wciąż nie wygrzebała się z zadłużenia sięgającego 2012 roku, kiedy pod koniec roku odnotowała stratę ponad 200 mln zł netto przez obsługę medialną Euro 2012 r.

Pod koniec kwietnia z badań, które Wirtualne Media zleciły agenci Nielsen Audience Measurment wynika, że oglądalność TVP spada, zwłaszcza programu 1. W ostatnim tygodniu kwietnia TVP1 zanotował najniższy wynik oglądalności w historii prowadzenia nadań telemetrycznych w Polsce, a TVP jako całość plasuje się daleko za TVN-em i Polsatem. Ze wszystkich kanałów Telewizji Publicznej jako-tako trzyma się oglądalność TVP Seriale. Co ciekawe, o pół punkta procentowego w ostatnim tygodniu kwietnia wzrosła tez oglądalność TVP Info.

TVP wygląda pieniędzy z opłaty audiowizualnej jak kania dżdżu. Przy zatrudnieniu tak wielkiej ilości pracowników (2,8 tys.) przy konkurencyjnych stacjach prywatnych zatrudniających o połowę mniej ludzi, oraz z utrzymującym się spadkiem oglądalności, TVP może mieć problem, by w ogóle utrzymać się na rynku.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. „Przy zatrudnieniu tak wielkiej ilości pracowników (2,8 tys.) przy konkurencyjnych stacjach prywatnych zatrudniających o połowę mniej ludzi […] TVP może mieć problem, by w ogóle utrzymać się na rynku.”
    Bardzo lewicowe podejście do tematu…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…