Od 7.30 do 15.30 trwa dziś ogólnopolski strajk nauczycieli – ostatni raz szkoły w całej Polsce odmówiły prowadzenia lekcji kiedy szefem MEN był Roman Giertych. Zastrajkować ma dziś około 45 proc. placówek w całym kraju.
– To strajk w imieniu uczniów – mówi szef ZNP Sławomir Broniarz. Skarży się przy tym, że strajkujących mogło być więcej, ale przestraszyli się nacisków: – To efekt nagonki na nauczycieli ze strony władz, kuratorów i prorządowych związków zawodowych. Czegoś takiego nigdy nie było. Kuratorzy wysyłali listy z pytaniem, kto strajkuje. „Solidarność” atakowała członków ZNP. Giertych tego nie robił.
Nauczyciele żądają wycofania „deformy” oświaty likwidującej gimnazja i wprowadzającej nowe podstawy programowe, napisane w kilka zaledwie tygodni. ZNP domaga się też od Anny Zalewskiej gwarancji, że do 2022 nie będzie zwolnień ani obniżek wynagrodzenia. Chce podniesienia podstawy wynagrodzeń nauczycielskich o 10 procent.
ZNP szacuje, że pracę w wyniku reorganizacji szkół stracić może nawet 36 tysięcy nauczycieli. Tylko 41 procent gmin wydało uchwały o nowych sieciach szkół. Niektóre nie godzą się z zaleceniami kuratorów oświaty – na przykład Łódź, która będzie się sądzić w obronie swojej dotychczasowej struktury szkół. MEN odcina się od protestu – „nie jest stroną sporu”. Pracodawcą zatrudniającym nauczycieli formalnie są dyrektorzy szkół, a nie ministerstwo.
Zarząd Główny ZNP podjął decyzję o strajku na początku marca. Równolegle planowane są protesty rodziców, polegające na nieposyłaniu dzieci do szkoły każdego 10. dnia miesiąca. Dziś szkoły pozostaną otwarte dla uczniów, zapewnią im opiekę, w pracy stawią się też nauczyciele, ale lekcji w normalnym trybie nie poprowadzą.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Bardzo dobrze, że nauczyciele strajkują. Inne grupy zawodowe, szczególnie w sektorze prywatnym, powinny pójść za nimi i zrobić wielki narodowy strajk przeciw wyzyskowi
jak można wplątywać dzieci we własne przyziemne interesy polityczne ? najwyższy czas zrobić z tym porządek