Neonazistowskie bojówki Roberta Bąkiewicza zwane Strażą Narodową zbierają pieniądze na obronę kościołów. Dotąd udało im się zebrać 312 514 zł. Na zbiórkę zorganizowaną przez kobiety wpłacono jednak znacznie więcej.
Aborcyjny Dream Team, czyli inicjatywa niosąca pomoc kobietom pozbawionym dostępu do zabiegów aborcyjnych zebrał już 1 268 683 zł. Zbiórkę, z której dochód zostanie przeznaczony również na organizacje protestów, akcje informacyjne i rozwój struktur wsparły już 23683 osoby.
„Niezależnie od tego, ile kłamliwych i zastraszających treści pojawi się w związku z działalnością antyaborcyjnych grup i organizacji chcemy, żeby wszystkie osoby mogły w przestrzeni publicznej zobaczyć, że aborcja to nie jest nic złego. Zależy nam, żeby wiedziały, że nie są same, że mogą na nas liczyć oraz że aborcja jest bezpieczna. Zbieramy pieniądze na najbliższe miesiące. Potrzebne są, żebyśmy mogły działać dalej i pomagać wszystkim osobom potrzebującym informacji i wsparcia” – czytamy w opisie zbiórki.
Swoją zbiórkę, w odpowiedzi na akcję Strajku Kobiet w poprzednią niedzielę, kiedy aktywistki i aktywiści protestowali pod kościołami przeciwko zaostrzeniu ustawy aborcyjnej. odpalili też prawicowi ekstremiści.
Oni mają zamożnych sponsorów – ich akcje wsparło 3876 osób, co przełożyło się na nieco ponad 300 tys zł. Do tej pory najmniejsza wpłacona kwota to 25zł, od użytkownika „God bless Poland. Good night left side” najwyższa to ponad 5 000. Wpłaty przychodzą zazwyczaj od anonimowych użytkowników, najczęściej w wysokości 1000 zł. Darczyńcy hojnie przelewają pieniądze neonazistom, zagrzewając do walki w komentarzach na stronie zbiórki. „Na Bożą Chwałę!”, „Szczęść Boże”, „Dajcie jakieś pały żeby lać to lewactwo”- pisze darczyńca Zbigniew Czarnecki, przelewający 500 zł.
Fala kobiecych protestów przetaczająca się od ponad tygodnia przez całą Polskę wywołała przebudzenie środowisk skrajnie prawicowych i neonazistowskich. Szef Stowarzyszenia Marszu Niepodległości powołał do życia Straż Narodową, której celem jest obrona kościołów przed rzekomą lewicową agresją.
„W tym trudnym czasie zwracamy się do Państwa o pomoc finansową. Abyśmy dalej mogli się rozwijać i profesjonalizować potrzebujemy Waszego wsparcia. Bez pieniędzy nie będziemy mieli możliwości szkoleń, obozów, zakupu sprzętu czy szybkiej mobilizacji wolontariuszy, jak miało to miejsce w sobotę późnym wieczorem. Środki zostaną także wykorzystane na pomoc prawną.”- apelują katoliccy neonaziści.
Wokół wielu polskich kościołów ustawiono straże, grupy pseudokibiców i faszystów szczelnymi kordonami otoczyły świątynie. Do ataków jednak nie doszło, ponieważ akcja protestacyjna była jednorazowa, i polegała raczej na milczących pikietach z transparentami haseł Strajku Kobiet. Na murach kilku kościołów pojawiły się graffiti i plakaty z symbolami strajku. Nie ma żadnych oficjalnych informacji potwierdzających profanację świątyń, wbrew temu co pisze Straż Narodowa.
„W niedzielę doszło do masowych ataków na Kościół Katolicki. Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego na rzecz nienarodzonych dzieci skrajna lewica wpadła w furię. Swój gniew postanowili przenieść na chrześcijan. W wyniku tego doszło do przynajmniej kilkudziesięciu dewastacji miejsc kultu, profanacji i zakłóceń sprawowanych Liturgii Mszy Świętej.” -piszą organizatorzy zbiórki.
Pikiety bojówkarzy pod kościołami trwają od kilku dni. Uczestnicy odmawiają różaniec i modlą się. W ostatni piątek w Warszawie (30.10), mimo zerowego zainteresowania kościołami przez protestujące tłumy, prawicowe bojówki ruszyły w miasto w obronie wiary katolickiej i wartości. Policja odnotowała kilkanaście ataków na demonstrantów, pobicia, użycie gazu łzawiącego, rzucanie racami. Warszawski aktywista Jan Śpiewak został uderzony racą w twarz, kiedy relacjonował przebieg manifestacji. Na filmie widać, jak w praktyce wygląda obrona świątyń przez nacjonalistów.
Na co pójdą pieniądze ze zbiórki Roberta Bąkiewicza? Przekonamy się wkrótce na ulicach miast. Bojówki nie potrafią usiedzieć przy różańcu pod kościołem, marzą o inkwizycji i zaczynają realizować swoje plany. Nas jest jednak więcej.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…