Jest odpowiedź na list otwarty Tamary Czartoryskiej, w którym kobieta opisuje, jak jej ojciec miał z góry zaplanować wyprowadzenie z Polski 440 mln złotych, jakie otrzymał za sprzedaż „Damy z gronostajem” i innych eksponatów z kolekcji rodowej. Jest też kolejna riposta.

Tamara Czartoryska nie pozostawiła suchej nitki na fundacji noszącej nazwisko jej rodziny. W liście otwartym opisała, jak jej ojciec wspólnie z innymi członkami rady fundacji zdecydował o utworzeniu nowej fundacji w Liechtensteinie. Przekonuje, że nigdy nie zamierzał on, zgodnie z oficjalnymi zapewnieniami, wspierać inicjatyw na rzecz kultury i sztuki w Polsce. – Jedynym skutkiem transferu środków wpłaconych przez wszystkich polskich podatników było osobista korzyść finansowa uzyskana przez księcia Adama Czartoryskiego i jego żonę, Josette Calil, a także nowych członków rady Fundacji Czartoryskich – podsumowała.

W sobotę rada fundacji odpowiedziała na te zarzuty; jak można było się spodziewać – zarzucając Czartoryskiej insynuacje. Według przedstawicieli fundacji kobieta popierała zamysł zlikwidowania organizacji. Arystokratów oburzyło również to, że debata o fundacji toczy się na forum publicznym.

Wymiana uprzejmości trwa, gdyż dziś ze swoją ripostą wystąpiła ponownie Tamara Czartoryska. – Podczas zebrania fundacji w styczniu 2017 r. mój ojciec głośno oświadczył: „Nienawidzę Polski i Polaków i zrobiłem już wystarczająco dużo dla tego narodu”. Jego żona odparła wtedy: „Polakom nie można ufać i teraz będziemy żyć jak miliarderzy” – takiej treści oświadczenie przekazała portalowi Business Insider Polska.

Czartoryska twierdzi ponadto, że w czerwcu ubiegłego roku otrzymała od Macieja Radziwiłła, zasiadającego w zarządzie fundacji, wiadomość e-mail, z której jednoznacznie wynika, że realizowany jest plan powołania do życia fundacji w Liechtensteinie. W jej statucie, pisał Radziwiłł, planowano zawrzeć „cele dotyczące dziedzictwa rodziny”, ale „tak naprawdę wszystkie pieniądze przekazane na rzecz tego podmiotu mogą zostać wykorzystane na rzecz beneficjentów”. A tymi ostatnimi są Adam Czartoryski i jego żona.

Partia Razem nazwała aferę wokół fundacji Czartoryskich „największym przekrętem za rządów PiS”. Kolejne ujawniane okoliczności pokazują, że nie jest to opinia bezpodstawna.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…