Jest odpowiedź na list otwarty Tamary Czartoryskiej, w którym kobieta opisuje, jak jej ojciec miał z góry zaplanować wyprowadzenie z Polski 440 mln złotych, jakie otrzymał za sprzedaż „Damy z gronostajem” i innych eksponatów z kolekcji rodowej. Jest też kolejna riposta.
Tamara Czartoryska nie pozostawiła suchej nitki na fundacji noszącej nazwisko jej rodziny. W liście otwartym opisała, jak jej ojciec wspólnie z innymi członkami rady fundacji zdecydował o utworzeniu nowej fundacji w Liechtensteinie. Przekonuje, że nigdy nie zamierzał on, zgodnie z oficjalnymi zapewnieniami, wspierać inicjatyw na rzecz kultury i sztuki w Polsce. – Jedynym skutkiem transferu środków wpłaconych przez wszystkich polskich podatników było osobista korzyść finansowa uzyskana przez księcia Adama Czartoryskiego i jego żonę, Josette Calil, a także nowych członków rady Fundacji Czartoryskich – podsumowała.
W sobotę rada fundacji odpowiedziała na te zarzuty; jak można było się spodziewać – zarzucając Czartoryskiej insynuacje. Według przedstawicieli fundacji kobieta popierała zamysł zlikwidowania organizacji. Arystokratów oburzyło również to, że debata o fundacji toczy się na forum publicznym.
Wymiana uprzejmości trwa, gdyż dziś ze swoją ripostą wystąpiła ponownie Tamara Czartoryska. – Podczas zebrania fundacji w styczniu 2017 r. mój ojciec głośno oświadczył: „Nienawidzę Polski i Polaków i zrobiłem już wystarczająco dużo dla tego narodu”. Jego żona odparła wtedy: „Polakom nie można ufać i teraz będziemy żyć jak miliarderzy” – takiej treści oświadczenie przekazała portalowi Business Insider Polska.
Córka Czartoryskich ujawnia szokujące wypowiedzi ojca. „Nienawidzę Polski i Polaków” https://t.co/IA5gFAt7z6 #czartoryscy #fundacja
— Money.pl (@Money_pl) 16 kwietnia 2018
Czartoryska twierdzi ponadto, że w czerwcu ubiegłego roku otrzymała od Macieja Radziwiłła, zasiadającego w zarządzie fundacji, wiadomość e-mail, z której jednoznacznie wynika, że realizowany jest plan powołania do życia fundacji w Liechtensteinie. W jej statucie, pisał Radziwiłł, planowano zawrzeć „cele dotyczące dziedzictwa rodziny”, ale „tak naprawdę wszystkie pieniądze przekazane na rzecz tego podmiotu mogą zostać wykorzystane na rzecz beneficjentów”. A tymi ostatnimi są Adam Czartoryski i jego żona.
Partia Razem nazwała aferę wokół fundacji Czartoryskich „największym przekrętem za rządów PiS”. Kolejne ujawniane okoliczności pokazują, że nie jest to opinia bezpodstawna.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…