A oczywiście na szczycie tej piramidy niepodzielnie króluje PiS. Najnowszy sondaż CMB Indicator, którym chwalą się „Wiadomości”, pomimo oczywistej hegemonii ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego, wieszczy przetasowania na polskiej scenie politycznej.

Na trzecią siłę w Sejmie wyrasta Sojusz Lewicy Demokratycznej. To również pierwsze badanie, z którego wynika, że partia Włodzimierza Czarzastego ma szansę na wynik dwucyfrowy (10,6 proc.) i brązowy medal na politycznym podium – zaraz za bezapelacyjnym zwycięzcą, PiS-em (42 proc. poparcia) i aż połowę słabszą od niego Platformą (24, 6). Sondaż ten przeprowadzono telefonicznie na próbie 1000 osób 8-10 sierpnia.

Co ciekawe, do Sejmu dostałyby się jeszcze tylko Kukiz‘15 (6,3 proc.) oraz Nowoczesna (5,2 procent). PSL, Partia Razem i Wolność nie przekroczyłyby progu wyborczego, choć wyniki, które odnotowały, są jak na dotychczasowe szacunki całkiem niezłe, zwłaszcza w przypadku praktycznie niewidzialnej w mediach Wolności. 3,1 niebezpiecznie zbliża ją bowiem do wyniku osiągniętego w tym sondażu przez Razem (3,5 proc), któremu z kolei nie można odmówić w ostatnim czasie prób wykazania inicjatywy (choćby w kampanii „Pracujmy krócej”).

Wprawdzie w wyborach samorządowych fioletowi zdają się być naprawdę mocni (portal 300 Polityka przeprowadził sondaż, z którego wynika, że w stolicy koalicja Razem-Zieloni-Wolne Miasto Warszawa byłaby trzecią siłą), ale w sondażach „parlamentarnych” wahają się ostatnio na granicy 2-3 proc.

Sobotni sondaż Estymatora dla „Do Rzeczy” dał im niestety tylko 2,2 punktów procentowych poparcia. Wywindował za to PiS do 41,8 proc. Czyli szacunki Estymatora i CMB okazały się zbieżne: gdyby wybory odbyły się w sierpniu 2018, PiS mógłby rządzić samodzielnie aż z 234 mandatami.

– To dobro-zły sondaż: SLD na 3 miejscu z 37 mandatami, ale nadal, niestety, rządzi samodzielnie PiS – skomentowała wyniki sondażu Anna Maria Żukowska, rzeczniczka SLD. – Jednak sondaż został przeprowadzony tylko na wyborcach i wyborczyniach zdecydowanych, więc musimy włożyć dużo pracy w przekonywanie tych, którzy nie są zdecydowani, na jaką partię oddać głos. Elektoraty głównych, „starych” partii są, jak wydać po tym sondażu, z grubsza stabilne, i trudno będzie kogoś odwalczyć z pola PiS-u, a przepływy między partiami opozycyjnymi będą już niewielkie: PO w zasadzie zjadło N, a SLD skonsumowało poparcie Razem. Może coś się w międzyczasie wykopyrtnie z Kukiz 15 i gdzieś jego poparcie przejdzie – częściowo pewnie do opozycji, a częściowo do PiS-u. Poza Kukizem (który w sumie nie jest partią) nie utrzymały się na scenie nowe byty, zarówno w Sejmie, jak i poza nim: Nowoczesna i Razem notują śladowe poparcie.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. I znów trzeba będzie głosować na urzędową lewicę, a nie bojową. Oczywiście o ile można wierzyć takim wynikom zamawianym przez reżimową telewizornię.

    1. A gdzie ty masz bojową lewicę???
      W Razem???
      Przecież to normalni pieczeniarze walczący o sejmowe apanaże. Palikmiociarnia bis.

    1. Jak na razie Strajk.eu bardzo stara się aby lewicy nie przybywało zwolenników.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…