Narody Zjednoczone ostrzegają, że spowolnienie gospodarcze spowodowane zarządzeniami anty-koronawirusowymi może być dużo groźniejsze niż sam wirus, szczególnie dla dzieci. W tym roku takie zarządzenia spowodują prawdopodobnie śmierć setek tysięcy ludzi, a dziesiątki milionów innych zdegradują do warunków nędzy.

Świat jest obecnie skonfrontowany z kryzysem gospodarczym o rozmiarze podobnym do Wielkiego Kryzysu (1929-1933). Skutki finansowe walki z chorobą covid-19 będą miały, według ONZ, katastroficzny wpływ na dzieci całej planety poprzez ograniczenie zdolności rodzin do zaopatrzenia się w żywność i odcięcie dostępu do podstawowej opieki lekarskiej.

Symulacje ONZ szacują, że w skrajną biedę popadnie od 42 do 66 milionów dzieci, dodatkowo, tj. oprócz „nędzy zwyczajniej”, która dotykała 386 milionów dzieci w zeszłym roku. Mocno wzrośnie obszar niedożywienia dzieci i obecności chorób, których normalnie da się uniknąć.

Przed końcem roku ta sytuacja znacznie podniesie wskaźniki dodatkowych śmierci dzieci oraz odwróci postęp zrealizowany w ostatnich latach w dziedzinie redukcji śmiertelności dziecięcej.

Presja na systemy ochrony zdrowia spowodowana walką z covid-19 już przeszkodziła milionom rodzin (na całym świecie, nawet w Europie) w dostępie do ośrodków zdrowia i do standardowych szczepień przeciw chorobom jak polio (Heinego-Medina), odra i innym, potencjalnie śmiertelnym dla najmłodszych.

paypal

 

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Kolego Ziomek, kraje Ameryki Łacińskiej nie mają już problemu z bombą demograficzną. Wskaźnik dzietności dla większości z nich jest w granicach 1,6-3,5 dziecka na kobietę (i chyba 3,5 już nigdzie nie przekracza – w tych okolicach jest w Gwatemali, Salwadorze, Hondurasie …). W Azji powyżej 3,5 jest tylko kilka krajów – biednych i muzułmańskich przy tym – głównie Pakistan, Afganistan, Jemen i Irak. Na ogół hinduistyczne Indie zeszły już do poziomu 2,2-2,3 i lada dzień spadną poniżej poziomu zastępowalności. Na podobnej drodze jest Bangladesz.

    Tak więc niemal wszystkie kraje z olbrzymią wielodzietnością to kraje Czarnej Afryki. Multietniczne RPA, względnie rozwinięte Namibia i Botswana oraz kraje Afryki Pn. (z wyjątkiem Egiptu) mają dzietność poniżej 3 dzieci na kobietę …

  2. Nadrobią:
    „Ma 40 lat i urodziła 44 dzieci
    Dwunastoletnia Mariam z Ugandy została wydana za mąż za 40-letniego mężczyznę. Już w pierwszym roku małżeństwa urodziła mu bliźniaki. W wieku 23 lat miała 25 dzieci. Kobieta urodziła sześć par bliźniaków, trzy razy wydała na świat trojaczki, a cztery razy czworaczki. Nigdy nie było większej przerwy między dziećmi, niż dwa lata. Wszystkie karmiła piersią od 3-6 miesięcy. Mówi, że marzyła o sześciorgu dzieci, ale cierpi na chorobę genetyczną, dzięki której zachodzi w ciąże mnogie. Leczenia nie podjęto, bo zagrażało jej życiu. To wyzwanie wymyślić tyle imion, stąd kupiła książkę z ich spisem. Niektóre imiona są chrześcijańskie, a niektóre muzułmańskie, inne pochodzą z jej ulubionych filmów”.

    Czytaj więcej na https://kobieta.interia.pl/dziecko/news-ma-40-lat-i-urodzila-44-dzieci,nId,3289209#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

    1. Nie podpierajmy się przypadkami klinicznymi występującymi z częstotliwością co najmniej ośmiu zer po przecinku.
      A tak abstrahując, to co Kolego Zimioku masz do swych starszych braci? Sameś jest z Afryki.

    2. Ad. Nikt
      1. To nie przypadek kliniczny tylko bez mała norma — ciepło, zachód pomaga to co robić? Ano kopulować na potęgę i produkować w ilościach hurtowych następne miliony nikomu niepotrzebnych ludzi.
      2. Taaaaaaa, może i pochodzę z Afryki (może) a Matka Boska to górolka z Białki Tatrzańskiej……..
      3. Jak już „bidny czarny lud” zetnie ostatniego baobaba i zeżre ostatnią żyrafę czy słonia to ruszy w małych grupkach po 10-15 milionów murzynków na Europę, wtedy takie osobniki jak ty powitają ich „czarnym chlebem i czarną kawą”, serdecznie pozdrawiam.

  3. Panu nie wypada ale ja napiszę — Afryka, niektóre rejony Azji i niektóre Ameryki Południowej powinny ograniczyć populację, jeśli one tego nie zrobią zrobi to matka natura.
    W czasach Chrystusa na ziemi było ok. 150-200 milionów ludków, trzeba było prawie 20 stuleci abyśmy pod koniec XIX w. dobili do miliarda — 800 milionów w DWA TYSIĄCE LAT — , w 1972 z miliarda dobiliśmy do ponad 3,5 a dzisiaj po 48 latach od tej daty zdążyliśmy się podwoić do grubo ponad 7, szczury czy szarańcza może się od nas uczyć…………………..

    1. Niestety korona im nie zredukuje populacji, bo według „najczarniejszych prognoz” jakie udało mi się znaleźć na necie: na ponad miliard mieszkańców Afryki, zachoruje niecały miliard, ale umrze tylko około 100 tys osób. Ładne epidemia, co? Na kontynencie bez szpitali, higieny ani bieżącej wody, śmiertelność szacowana na około promil… i to w najczarniejszym wariancie.

  4. No wreszcie ONZ się obudziło (z ręką w nocniku) i zauważyło że „zwalczanie epidemii” stało się groźniejsze niż sama „epidemia”.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…