Władza wciąż nie może się pogodzić z sukcesem „Czarnego Protestu”, który pokazał determinację i jedność polskich kobiet wobec represyjnej polityki PiS. W odpowiedzi używa nowych represji.

www.flickr.com/photos/igalubczanska/

Kobiety, które w ciągu ostatnich miesięcy brały udział we wszelkich formach zorganizowanego protestu przeciwko naruszaniem wolności wyboru i szeroko rozumianych praw kobiet, wciąż są obiektem szykan ze strony władz.

Poza dość głośną sprawą z marca br., kiedy na swoje koleżanki doniósł nauczyciel z tej szkoły za to, że zrobiły sobie zdjęcie w czarnych strojach, pojawiają się w całej Polsce inne formy zastraszania aktywnych w walce o swoje prawa kobiet.

Kobietę z Siemiatycz, która opiekowała się osobami niepełnosprawnymi, pozbawiono możliwości pomagania, wypowiadając umowę na wynajem lokalu, jak informuje tygodnik, jej koleżankę zaś spotykają przykrości w pracy mające charakter mobbingu. Aktywistka z Lęborka jest obiektem słownych agresywnych zaczepek ze strony miejscowego radnego PiS, są wyrzucane z zebrań, na których gromadzą się sympatycy „Gazety Polskiej”.

W ruch puszczono nawet tak obrzydliwe sposoby jak wyśmiewanie dzieci aktywistek, mówienie im, że ich mama znajdzie się w więzieniu. Na samotne matki nagle spadła fala kontroli ze strony pracowników socjalnych, którzy wprost grożą odebraniem praw rodzicielskich.

Ta oburzająca sytuacja ma miejsce przede wszystkim w małych miejscowościach, gdzie uczestniczkom kobiecych protestów trudnej zachować anonimowość, a lokalna władza prześciga się w okazywaniu lizusostwa i podporządkowania ul. Nowogrodzkiej. Można oczekiwać, że im bardziej będzie rósł opór kobiet przed ich uprzedmiotowieniem przez obecna władzę, tym chętniej będzie ona tłumić krytykę dowolnymi środkami.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. ale ja wiem kto je buntuje przeciwko wartościom rodzinnym ,Bogu to te feministki pokroju Weroniki Książek itp.. wymalowane świecące gołymi cyckami ona są winne one deprawują. narkotyki, sex smartfony wulgaryzmy pizza itp.. to ich wina

  2. kobiety powinny zajmować się wychowywaniem dzieci i rodzina a nie marszami i wykszykiwaniem wulgarnych hasel

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…