Wciąż powracają echa owacji na stojąco, którą kanadyjski parlament, w obecności prezydenta Ukrainy i premiera Kanady, zafundował weteranowi Dywizji SS-Galizien.
Polski ambasador w Kanadzie, Witold Dziamski wystosował gniewne pismo, w którym zażądał przeprosin od władz kanadyjskich. W piątek ukraińscy i kanadyjscy liderzy uhonorowali członka Waffen SS Galizien, osławionej ukraińskiej formacji z czasów II wojny światowej, odpowiedzialnej za zamordowanie tysięcy Polaków i Żydów. Polska jest najlepszym sojusznikiem, jakiego ma Ukraina, nigdy nie zgodzimy się na wybielanie takich złoczyńców! Jako ambasador RP w Kandzie oczekuje przeprosin.
Weteran SS Galizien Jaroslaw Hunka, został przywitany owacją na stojąco w kanadyjskim parlamencie, w którym chwile przedtem przemawiał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Po nim występujący spiker kanadyjskiej Izby Gmin, Anthony Rota zwrócił się do Jarosława Hunki, przedstawiając go jako ukraińsko-kanadyjskiego weterana II wojny światowej, który „walczył o ukraińską niepodległość z Rosjanami”, dając tymi sławy dowód swojej słabej wiedzy historycznej i fatalnego przygotowania dyplomatycznego.
Kanadyjski oddział Centrum Wiesenthala, wystąpienie Rothy uznał za „szokujące” . Swoje oburzenie wyraziły też środowiska kanadyjskich Żydów.
Zareagowały też inne państwa, w tym Białoruś. MSZ Białorusi w oficjalnym stanowisku zwróciło uwagę: że „W Białorusi, gdzie w latach II wojny światowej zgonął co trzeci jej mieszkaniec, jesteśmy wstrząsjięci i głęboko dotknięci kadrami z uhonorowania weterana dywizji SS Galizien w Izbie Gmin kanadyjskiego parlamentu. Jesteśmy przekonani, że taki cynizm w stosunku do pamięci tysięcy ofair nazizmu to nie przypadek, jak to obecnie próbują przedstawić organizatorzy tego show. To raczej swego rodzaju kwintesencja wieloletniej planowej polityki władz Kanady i wielu krajów kolektywnego Zachodu, by ukrywać i wybielać nazistowskich przestępców, nie reagować na próby pisania na nowo historii. Na tym tle nie dziwi, że wszystkie prośby Mińska do władz Kanady o współpracę przy śledztwie w sprawie karnej dotyczącej ludobójstwa ludności Białorusi w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i bezpośrednio po niej, pozostają bez odpowiedzi. Wystarczy przypomnieć innego nazistowskiego przestępcę pochodzenia ukraińskiego – znanego kata Chatynia Władimira Kartiuka, który przeżył w Kanadzie ponad 60 lat i nie poniósł zasłużonej kary, ponieważ władze Kanady odmawiały jego wydania. Oczekujemy od organizacji międzynarodowych i pozarządowych organizacji oraz fundacji pamięci ofiar II wojny światowej wyrażenia swojej moralnej i prawnej oceny incydentu [w kanadyjskim parlamencie]. Oczekujemy oficjalnych przeprosin kierownictwa Kanady”, głosi oficjalne stanowisko MSZ Białorusi.
Po wyjaśnieneiu kolejnych faktów, które udowadniają, że władze Kanady, w tym premier Justin Trudeau, doskonale wiedziały, kim był Jarosław Hunka, trudno oczekiwać przeprosin ze strony kanadyjskiej.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…