Proceder nękania uczestniczek kobiecych protestów zdaje się nie mieć końca. W czwartek pod jednym z poznańskich komisariatów odbył się protest przeciwko prześladowaniu Zofii Frąckowiak. Mundurowi przekonywali ją aby przyznała się do winy. Wina miałaby polegać na przewożeniu ludzi na przyczepie i używania nagłośnienia w trakcie manifestacji Strajku Kobiet. Dziewczyna zapowiada, że nie represje nie wyhamują jej energii i nadal będzie chodzić na protesty.

Zofia Frąckowiak podczas jednego z protestów prowadziła samochód z nagłośnieniem. Policjanci poczekali na zakończenie demonstracji, następnie śledzili odjeżdżającą nastolatkę, a kiedy oddaliła się od miejsca zgromadzenia, zatrzymali jej auto i spisali dane kierującej.

Kolejnym krokiem było wezwanie na przesłuchanie. Policjanci próbowali, swoim zwyczajem, nakłonić ją do przyznania się do winy. Zofia oczywiście odmówiła.

– Nie zgadzam się z tym. Uważam te zarzuty za absurdalne. Czekam, co powiedzą w sądzie – mówiła po wyjściu z komisariatu.

Uczestniczka Strajku kobiet usłyszała zarzuty przewożenia osób na przyczepia i używania nagłośnienia podczas nielegalnego protestu. Właśnie nielegalność protestu czyni według funkcjonariuszy takie sytuacje niezgodnymi z prawem.

Pytana przez dziennikarzy Zofia oświadczyła, że nieprzyjemności ze strony organów ścigania nie zniechęcą jej do przychodzenia na kolejne protesty.

Pod komendą na poznańskim Starym Mieście zebrało się w czwartek kilkanaście osób. Wśród nich były inni prześladowani przez policję uczestnicy i uczestniczki Strajku Kobiet. M.in. 18-letnia Zuzanna Kozak, którą poznańska policja usiłuje wrobić w organizacje demonstracji przeciwko wyrokowi TK, która przeszła ulicami stolicy Wielkopolski 19 grudnia.

Niedawno pisaliśmy również o sprawie innej poznańskiej aktywistki, której grożą 2 lata więzienia za znieważenie kościoła poprzez rzucenie w budynek trzema jajkami.

W najbliższych dniach rozpoczną się procesy działaczek i działaczy, którym już postanowiono zarzuty. Protesty planowane są m.in. pod sądem w Kościanie.

Jak podał rzecznik poznańskiej policji Andrzej Borowiak, obecnie prowadzonych jest 16 postępowań sądowych wobec uczestniczek Strajku Kobiet.

 

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…