Antysemityzm w Unii Europejskiej rośnie w siłę – tak uważa dziewięciu na dziesięciu mieszkańców wspólnoty wyznania mojżeszowego. Raport opublikowała wczoraj Komisja Europejska. Skomentowali go już główni rozgrywający unijnej polityki. – Musimy walczyć z tą plagą z całą mocą – powiedział wiceszef KE Frans Timmermans.

Dokument jest dziełem Agencji Praw Podstawowych UE. Podczas prac nad jego stworzeniem przeprowadzono wywiady z 16 400 mieszkańcami Austrii, Belgii, Danii, Francji, Niemiec, Węgier, Włoch, Holandii, Polski, Hiszpanii, Szwecji i Wielkiej Brytanii.  Próba nie została wybrana przypadkowo, w państwach tych mieszka 97 procent europejskich Żydów. Najwięcej respondentów zostało zapytanych w Wielkiej Brytanii (4,7 tys.) oraz we Francji (3,8 tys.), najmniejsza próba to ankietowani z Polski – 422 osoby.

Wyniki napawają niepokojem. Niemal jedna trzecia Żydów ze Starego Kontynentu nie bierze udziału w pewnych wydarzeniach w swoich krajach lub nie odwiedza miejsc związanych z żydowską kulturą czy tradycją, ponieważ nie czuje się bezpiecznie. Według 89 proc. respondentów najgorsze przejawy antysemityzmu widoczne są w internecie i sieciach społecznościowych. 79 proc. Żydów, którzy doświadczyli antysemickich prześladowań w ciągu ostatnich pięciu lat, nie zgłosiło tego policji ani innej organizacji. 38 proc. badanych rozważa emigrację, ponieważ nie czują się bezpiecznie w Europie. 70 proc. uważa, że kroki podejmowane przez państwa unijne, by walczyć z antysemityzmem, nie są skuteczne.

Najgorzej sytuacja wygląda we Francji.  95 proc. respondentów znad Sekwany jest zdania, że antysemityzm jest obecnie dużym lub bardzo dużym problemem w ich kraju. Kolejne miejsca w tym rankingu zajmują Belgia (86 proc.) i Niemcy (85 proc.). Najwięcej Żydów z Francji jest też zdania, że w ciągu ostatnich pięciu lat antysemityzm w ich krajach wzrósł znacznie (tego zdania jest 77 proc. badanych). Przekonani o znacznym wzroście antysemityzmu w ciągu ostatnich 5 lat są też Żydzi z Polski (61 proc.) i Belgii (60 proc.).

Nieprzyjazne zachowania spotykają wyznawców religii mojżeszowej również w miejscach publicznych. Jako „bardzo duży” lub „dość duży problem”  określiło to 91 proc. ankietowanych we Francji, a wysokie wskaźniki odnotowano również w Belgii (81 proc.), Niemczech (80 proc.) i Holandii (71 proc.). Co ciekawe problem ten nie jest tak znaczny w Polsce (37 proc.), na Węgrzech (46 proc.) i w Danii (47 proc.).

patronite

Raport skomentowała komisarz ds. sprawiedliwości Viera Jourova. – Społeczność żydowska powinna czuć się bezpiecznie w Europie, niezależnie od tego, czy są w drodze do synagogi, czy też surfują w internecie. (…) Badanie pokazało nam, że w Wielkiej Brytanii, Szwecji i Niemczech ludzie odczuwają zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa, bardzo silne i poważne. Jeśli w Europie są miejsca, gdzie 85 proc. ludzi mówi, że ich największym zmartwieniem jest to, że nie czują się bezpiecznie i obawiają się fizycznego zagrożenia, prawdziwej przemocy, to te liczby są alarmujące. To dotyczy przede wszystkim krajów Europy Zachodniej – wskazała. – Musimy walczyć z tą plagą z całą mocą i wspólnie. Społeczność żydowska musi czuć się bezpiecznie i jak w domu w Europie. Jeśli tak się nie stanie, Europa przestanie być Europą” – powiedział Timmermans.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Napisz Pietrek co jest powodem owego antysemityzmu, napiszesz? Ano nie napiszesz bo nie przejdzie ci przez pióro iż owym powodem jest muslimska imigracja która kocha „pejsatych” braci niczym pies kota.

    1. Kolego Ziomek, a może jednak to, co u nas wyrabia Jojne D.?

  2. Gdy się widzi, jak kaczyści liżą odwłok Jojnego D. to nie dziwota, że antysemityzm rośnie, a ludziom żyje się straszniej.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…