Amerykański sekretarz zdrowia Alex Azar zapowiedział, że uda się w najbliższym czasie z wizytą na Tajwan celem omówienia strategii walki z pandemią koronawirusa i „uczczenia wspólnych wartości obu demokracji”. Jest on pierwszym od sześciu lat członkiem gabinetu prezydenta USA, który oficjalnie odwiedzi wyspę, a sama wizyta będzie spotkaniem na najwyższym szczeblu od czasu formalnego zerwania stosunków dyplomatycznych między krajami w 1979 roku.
Tajwańskie MSZ poinformowało, że Alex Azar podczas wizyty spotka się z prezydentem Tsai Ing-wenem i ministrem zdrowia Chen Shih-chungiem. Towarzyszyć mu będzie Mitchell Wolfe, główny lekarz Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom w USA oraz inni członkowie administracji prezydenta Stanów Zjednoczonych. Sam sekretarz zdrowia, który jest również przewodniczącym amerykańskiej grupy zadaniowej ds. koronawirusa powiedział w swoim oświadczeniu w sprawie wizyty: ,,Tajwan był wzorem przejrzystości i współpracy w dziedzinie ochrony zdrowia na świecie podczas pandemii Covid-19 i na długo przed nią. Z niecierpliwością czekam na poparcie prezydenta Trumpa dla globalnego przywództwa Tajwanu w dziedzinie ochrony zdrowia i podkreślenie naszego wspólnego przekonania, że wolne i demokratyczne społeczeństwa są najlepszym modelem ochrony i promowania zdrowia”. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Tajwanu podkreśla, że planowane spotkanie ,,pokazuje silne poparcie USA dla Tajwanu i bliskość ich stosunków”.
Władze w Tajpej wyraziły także swoją wdzięczność dla Stanów Zjednoczonych za ich poparcie dla tajwańskich wniosków o uzyskanie znaczącego dostępu do pomocy ze strony Światowej Organizacji Zdrowia (do której z powodu sprzeciwu Pekinu Tajwan nie należy) podczas pandemii COVID-19.
Chiny potępiły tę podróż, podkreślając, że sprzeciwiają się wszelkim oficjalnym kontaktom między Stanami Zjednoczonymi a Tajwanem i złożyły już „surowe oświadczenia” w Waszyngtonie. „Tajwan jest najważniejszą i najbardziej wrażliwą kwestią w stosunkach chińsko-amerykańskich. (…) Wzywamy Stany Zjednoczone do przestrzegania ,,zasady jednych Chin” celem uniknięcia poważnego zagrożenia dla naszych stosunków, a także dla pokoju i stabilności w Cieśninie Tajwańskiej” – powiedział w Pekinie rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin, wzywając do odwołania wizyty. Od czasu objęcia urzędu prezydenta przez Donalda Trumpa stosunki między USA i Tajwanem uległy znacznemu zacieśnieniu, a Stany Zjednoczone stały się głównym dostawcą broni i najsilniejszym wsparciem na arenie międzynarodowej rządu w Tajpej.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…