W ciągu najbliższych 15 lat Rosja będzie w zastoju gospodarczym – wieszczy ministerstwo finansów. Roczny wzrost będzie oscylował w okolicach 1 proc.
Wynika z tego, że przez najbliższe 15 lat dochód narodowy wzrośnie o ok. 15 proc. Czyli tyle ile wzrastało w dobrych czasach drogiej ropy w ciągu dwóch lat. Jest jednak jedno ważne zastrzeżenie: tak pesymistyczny scenariusz ziści się wtedy, jeżeli Rosja nie przedsięweźmie szeroko zakrojonych reform ni, i jeśli cena ropy będzie trzymać się poziomu 40 dolarów za baryłke.
W czarnym scenariuszu wydobycie ropy i jej eksport pozostaną na dotychczasowym poziomie, a import będzie wzrastał o, co pogorszy bilans handlowy państwa. Natomiast zmniejszy się inflacja. Wszystkie te dane pochodzą ze źródła w rosyjskim ministerstwie finansów, na które powołuje się gazeta „Viedomosti”.
Rosyjskie ministerstwo przygotowuje jednak jeszcze jeden wariant: jeżeli cena baryłki wzrośnie do 50 dolarów, a reformy zostaną wdrożone wżycie. Wówczas gospodarka rosyjska może wzrastać rocznie o 2-3 proc. Źródłem wzrostu ma być m.in. zwiększenie wydajności pracy, który skutkować będzie wzrostem płac, co pociągnie za sobą zwiększenie wewnętrznego popytu.
Na jaki scenariusz liczą rosyjskie elity można zorientować się po informacji ministra rozwoju gospodarczego Rosji, Aleksieja Uliukajeva, dla prezydenta Rosji, że szczyt kryzysu Rosja przeszła w końcu 2015 r.
– Możemy z umiarkowanym, ostrożnym optymizmem wchodzić w następny rok – powiedział Uliukajev.
Tego optymizmu nie podzielają jednak eksperci z Ekonomicznej Grupy Eksperckiej na czele z Jewsejem Gurwiczem, który twierdzi, że kryzys będzie jeszcze ostrzejszy, niż głoszą oficjalne prognozy.
[crp]Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…